PINKI

Witam
ktos poruszyl ten temat wczesniej na forum
Chodzi o karmienie pajeczakow pinkami. Ktos sie skarzyl ze robal sie zakopuje i pajak nie moze go zjesc... Wlasnie to jest o wiele lepiej jak sie zakopie. Poniewaz wtedy za kilka dni wykluje sie mucha ktora jest wiele pozywniejsza dla pajaka. Mucha wychodzac ze starej powłoki zostawia niepotrzebna warstwe tluszczowa [niepotrzebna dla pajaka].

no to sie odcina albo miazdzy glowke pinki i wtedy sie nie zakopuje:)

Co do zakopywania sie, to wystarczy "zdekapitowac" pinke peseta i po sprawie. Co do much, to ja specjalnie wszystkim polecam zawsze, aby odlozylli sobie z 10 pinek i poczekali z tydzien na muchy. Z mojego doswiadczenia wynika, ze pajaki UWIELBIAJA wrecz muszki, ktore sa niedlugo po wykluciu. Moje pajaki jedza nawet bardziej...ruchliwe muchy i podaje im juz dojrzale owady. Szczegolnie regalis bardzo szybko je ....eksterminuje ;)
Jesli juz jestesmy przy pokarmie, to warto pajakom podawac rozne rodzaje pokarmu, aby ich dieta byla bogatsza w skladniki odzywcze. JA na przyklad daje pinki/muchy/szarancze.

Świetnym pokarmem są karaczany. Ja podaję N.cinerea - bardzo bogate w składniki odżywcze a jednocześnie nie przjewiające agresji wobec pajączków(nawet tych podczas wylinki). Kolejną ich zaletą jest olbrzymia odporność na głodówki i zmiany wilgotności.
Obok karaczanów stosuję też pinki na które " złego słowa" nie mogę powiedzieć.

Dopowiem tylko aby przy zakupie pinek zwracac uwage na ich kolor.Najlepiej brac te biale ,bo do tych innych(np.czerwonych)nie wiadomo co jest dodawane.A pozniej pajaki musza jesc te barwniki.

Pozdrawiam
TomekG

Wlasnie
Ja mam troche takich, troche takich...hehe mieszanka wedlowska ;)
Jesli chodzi o pinki, to pajakowi daje zawsze te biale, natomiast z czerwonych zawsze wykluwaja sie muchy, ktore pajak uwielbia ;)