Niedziela godz. 10:35 TVP2

Są wielkie, włochate i jadowite. Budzą powszechne obrzydzenie i lęk. Ale przyrodnicy widzą w tarantulach znakomitych myśliwych, sprawnych zabójców, mistrzów przetrwania w pełnym zasadzek, nieprzyjaznym środowisku. Sklasyfikowali dotąd ponad osiemset gatunków tarantuli. Lista nie jest zamknięta. Badacze wciąż odkrywają nowe, nieznane przedtem okazy. Królowe pająków żyją w każdym klimacie i w każdym terenie. Wbrew legendom, nie odnotowano jeszcze ani jednego przypadku zgonu człowieka z powodu ukąszenia przez tarantulę.

Opis z portalu interia.pl

Ta tytul jest "tarantula- cos tam cos tam" a widzialem zwiastun i sa tylko ptaszniki i chyba raz czarna wdowa. Wiec fajnie ze oni sie znaja. ja tam czekam az Awi lub Atrax zrobia film o ptasznikach:P:P:P

Pozdrawiam

Znowu te tarantule.... no coment

To wina tłumacza. Nazwa angielska ptasznika to tarantula. Jak tłumacz przetłumaczył dosłownie, to co sie dziwić, że lektor powtarza....

Niestety wlasnie przez to wprowadza sie ludzi w blad.
Zdarzylo sie wam kiedys uslyszec pytanie: "ptasznik to jakis ptak?". Z kolei slowo "tarantula" zna kazdy, kogo znam i kojarzy je z blondyna lub z B. albopilosum (wplyw filmu "Arachnofobia"). Jesli ktos zrobilby film o tarantulach, to byloby milo, bo nie ma wiele filmow na temat Lycosidae :/
W USA nazwa "tarantula" przyjela sie przy okreslaniu ptasznikow. U nas za to powiedzenie "tarantula" w odniesieniu do ptasznika jest bledne. Z kolei w Polsce mowi sie PTASZNIK, w Niemczech "Vogelspinne", w Czechach "sklipkan", w Rosji Pauk pticy jet...itd itd itd.
Takie gadanie, jak "wielka wlochata tarantula wlasnie spozywa weza" trzeba traktowac z przymrozeniem oka ;)

z angielkiego ptasznik to bird-eating spider. co ciekawe czasem nawet to okreslenie ludzie tlumacza na tarantula. natomiast ptasznik=ptak slyszalem juz x razy. sam czesto jestem pytany "co to sa za ptaki?". no coz, czasem niewiedza jest blogoslawienstwem bo jak ludzie dowiaduja sie ze mam ptaszniki to od razu jakos im sie nie chce wpasc w odwoiedziny... eh smieszne.

Program byl fajny oprocz tego ze ciagle ptaszniki nazywano tarantulami !
Dla potwierdzenia faktu cytuje tlumacza: "Theraphosa Blondi - najwieksza tarantula świata" i wiele wiele innych tego typu tekstow. Film nie byl zakonczony happy endem. Pokazano czlowieka ktory smazy w ciescie ptaszniki , nabija na patyk i je ze smakiem. Pokazano takze łapanie pajączków. Dorosłe osobniki łapane sa do plastikowych butelek a potem przebijane iglami i szpilkami - koncza w gablotce. Mlode osobniki po 50 - wiecej łapane sa do plastikowych torebeczek. Straszne. Ale film pokazywal tez zaplodnienie samicy - udane oraz wylinke ptasznika - udaną. Film świetny [ jak na polską telewizję i polskie możliwości ]

mi rowniez sie podobal. tylko sama koncowka niebardzo. Wg filmu pajak to takie zwierzatko ktorego nie nalezy sie bac i spokojnie mozna brac na reke i bawic sie jak chomikiem. Pokazane byly dzieci bawiace sie dorosla smithi