Czy ptaszniki wysyłane pocztą czesto docierają "całe"?
Czy to całkowicie bezpieczne wysyłać pocztą ptaszniki???
Wersja do druku
Czy ptaszniki wysyłane pocztą czesto docierają "całe"?
Czy to całkowicie bezpieczne wysyłać pocztą ptaszniki???
Nie jest to całkowicie bezpieczne wysylac pocztą ptaszniki. Ale do mnie np przyszły całe i zdrowe. Jak dobrze sie je zabezpieczy to przyjdą całe i oczywiście najlepiej wysyłać w tygodniu a nie na week. Poza tym jeśli są wysyłane priorytetem to nalezy włozyć je do specjalnej koperty (tej ochronnej), małe pajączki zawinąć w np chusteczki higieniczne nawilone i włozyć do kliszy. Tak przyszły do mnie pajączki po 7 i 3 wylince całe i zdrowe!!!
w swojej, co prawda niedługiej, lecz intensywnej, "karierze" handlowej wysłałem jush kilkadziesiąt pająków i nie zanotowałem strat związanych z podróżą.
Wszystko zalezy od hodowcy i pogody.
Jesli bedzie za goraco, to moze byc niebezpiecznie.
Poza tym, jesli hodowca dobrze zabezpieczy paczke, to rowniez ewentulne uszkodzenia mechaniczne mozna prawie wyeliminowac ;)
Ja dzis dostalem moje pajaczki od awikularii, i po zimnej nocy nic im niebylo, jedyne co sie stalo to sie pudeleczka pootwieraly (wina poczty), na pierwszy rzut oka myslalem ze pajaki niezyja, ale po 2 godzinkach i przeprowadzce irminia biega i oglada pudeleczko w ktorym siedzi :)
Nie boj sie nic im sie nie stanie
Dzięki za ostrzeżenie. Następnym razem przykleję wieczka taśmą klejącą. Pierwszy raz się to zdarzyło... Jakaś inna poczta? :P Teraz jeszcze lepiej zabezpieczę przesyłkę.
wiesz co awikularia, ja tesh miałem taką sytuację, że pudełko się otworzyło i od wtedy zaklejam taśmą izolacyjną:)
Awi ale pajaczki nawet sie nie ruszyly, siedzialy sobie na papierze w srodku :D jakies pancerne pajaki masz :D:D:D
Ja mam zamiar dostać juz niedługo Brachypelme boehmei i sie boje troche ze mi przyjdzie uszkodzony
Hysterocrates Gigas(4 wilinka)