Jestem bardzo zainteresowany kupnem Haplopelma lividum. Czy mozna go gdzies dostac? W jakich granicach moze oscylowac cena? Chodzi mi o samice tego pajaka.
Wersja do druku
Jestem bardzo zainteresowany kupnem Haplopelma lividum. Czy mozna go gdzies dostac? W jakich granicach moze oscylowac cena? Chodzi mi o samice tego pajaka.
samice są dość drogie i dlatego też zadko spotykane.
270 zł prawie dorosła samica h lividium 6-7cm dł ciała
Mayhem -> jak dobrze poszukasz, to mozesz nawet znalezc za 150-190. Samica, ale gdzies tak jedna...dwie wylinki przed dojrzaloscia.
Mniejsze samice chodza nawet po 120 zl.
Zreszta i tak wszystko zalezy od sprzedawcy.
Dzieki za pomoc. Pokombinuje bo bardzo zalezy mi na tym gatunku. Sporo o nim poczytalem i wydaje sie nie byc zbyt agresywnym, ale gdyby udalo mi sie znalezc kogos z samcem moze udaloby sie obnizyc nawet troche ich ceny. Sprzedawalbym np. po 100 zl. W sumie nie chodzi mi o to zeby zarobic, a zeby gatunek ten stal sie popularniejszy w polsce.
Pozdrawiam,
Jesli chodzi o agresywnosc, to subiektywne opinie hodowcow brzmia tak:
"Najagresywniejszy ptasznik swiata", "maly demon" itd.
Mialem okazje sie przekonac kiedys o slusznosci niektorych opinii.
W kazdym razie, jesli zapewnisz mu duza ilosc podloza, to nie powinien okazywac zbytniej agresji. Problem moze sie jednak zaczac, jak zaczniesz mu cos kombinowac w tunelu :)
To trudno ci będzie zrobić z H. lividum najpopularniejszy gatunek. Raz: trudne rozmnażanie, dwa - około 40 sztuk młodych w kokonie ;P. I to nie wiadomo, czy wszystkie przeżyją.
zobacz tutaj po ile są :
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...&i=3253&t=3253
A teraz mam male pytanie. W sumie zdecydowany jestem juz go kupic, ale mam zastrzezenia co do toksycznosci jadu tego przepieknego ptasznika. Ugryzienia jako takiego sie nie boje, ale zastanawia mnie jak silne powiklania po jego ugryzieniu moga wystapic. Niechce sie wpakowac w hodowle "wcielonego demona" ;) W sumie jestem poczatkujacym terrarysta (1 ptasznik, kendzierzawiec, ok. 2 miechy), ale jesli chodzi o wiedze to mysle ze mam bardzo duza. No i przede wszystkim bardzo dbam o mojego pajaka, takze mysle ze Lividum zle by u mnie nie miala. A jesli mialbym kupowac jakiegos innego pajaka (rownie slicznego) to jakiego byscie mi polecili? Versicolor? A moze Ptasznik białokolanowy? Acanthoscurria geniculata (bialokolanowy) zawsze mi sie podobaly, a sa spokojne i nie posiadaja silnego jadu. Naprawde mam dylemat. Niech ktos pomoze mi go rozwiazac.
Pozdrawiam,
moja rada: geniculata na początek będzie lepsza. Pikna, lightowa i tańsza.
Na lividum zawsze znajdzie się czas, poza tym takie pikne i niebieskie są podobno krótki czas po wylince - a potem "szara rzeczywistość"...
może się mylę, ale ja po 2 latach jeszcze troszkę poczekam na takie perełki jak lividum.
pzdr
hlas