szukam info o...

Od jakiegos czasu poszukuje jakis stronek z info nt. pajakow spotykanych w Polsce, takze tych ktore mozna spotkac w piwnicy, czy w domu na scianie. Pomijajac fakt zainteresowania ogolnie zwierzakami wszelakimi po prostu ciekawi mnie jedna "bestia" jaka od roku mam mozliwosc podgladac jakis metr pod mym oknem. Zime spedzila na klatce schodowej dzieki czemu uzyskala sobie we mnie przyjaciela, u sasiadow wroga (stad xywka bestia). Swoja droga ma poczucie humoru, gdy miala mnie odwiedzic qmpela panicznie bojaca sie pajakow "bestia" siedziala u mnie na dzwonku do drzwi :))) mnie zaskoczyla tylko jednego wieczorka gdy szlam na spacer z psem nie zapalajac swiatla na klatce - to bylo bliskie spotkanie w odleglosci 1cm od mych oczu... heheh pajaczek "spuscil sie" na pajeczynce chcac mnie chyba przywitac.
Dalabym opis ale w sumie chcialabym wogole poszerzyc wiadomosci o pajakach, a nie tylko o tym jednym.
Jest mi w stanie ktos pomoc? Przyznam o naszych krajowych malych przyjacielach nie mam zielonego pojecia. Jestem w stanie rozpoznac tylko krzyzaka jak widze charakterystyczny krzyzyk :))

A jakie kolorki ma ten pajak, ktorego widzialas? To moze byc z dosc duzym prawdopodobienstwem Steatoda bipunctata, albo Nuctenea umbratica. One maja taka...krzyzakowata budowe ciala ;)

Daj jego opis (kolorki itd.), to bedziemy myslec, jaki to moze byc gat.

Jesli chodzi o poznawanie polskich pajakow, to (moim skromnym zdaniem), najlepsza metoda ich poznania jest ich hodowla. Ja tak robilem z krajowymi gatunkami i przyznam, ze mozna sie wiele wtedy o nich nauczyc.

Atrax ma racje. Moze zainwestuj w jej hodowle. A nuz wyrosnie Ci z niej jakis bardzo ladny i dostojny gatunek. A poza tym lepsze to niz zostawienie jej na klatce, sadze ze pozywienia za duzo tam nie ma, a poza tym jakas przerazona pani "Basia spod 6" moze kapciem zasygnalizowac swoja niechec do osmionogich przyjacieli.

Pozdrawiam,

Mama porownuje ja do czarnej wdowy, ale widziala "az" jedno zdjecie, ten pajak ma odwlok bardzo duzy czasami wrecz swiecacy jakby wypolerowany. Pajaczek czarny, nie wiem czy mi sie zdaje czy to roznica w porach dnia (a raczej wieczora lub nocy bo wtedy zwykle go widac, w dzien nieaktywny) ale mialam wrazenie ze raz ma czarna i wypolerowana "dupcie" a innym razem lekko szary. Zawsze wielki... Cialka ma okolo 2,5-3cm, prawdopodobnie malo wloskow, ale nie widzialam go nigdy dosc blisko z wyjatkiem wieczora jak malo mnie do zawalu nie doprowadzila, ale jakos nie bylo mi w glowie wtedy przyjrzec sie a raczej nie dopuscic by wyladowala mi na twarzy bo mogloby sie to dla niej zle skonczyc..
Przy tak bliskich spotkaniach miewam odruchy jak jakis arachnofobik, nie lubie zaskoczenia, wystarczyl mi widok z lat dzieciecych jak mialam prawdopodobnie ptasznika na plecach ktorego ojciec zrzucil z mych plecow i biedak spadl z 4go pietra przez balkon :( Nom ale nie o tym mialam pisac, sorka za zmiane tematu..

W sumie pajak tylko zimuje w klatce, a jedyna osoba niebezpieczna dla pajakow w mojej klatce jest moja mama :/ od wielu lat pajaki zawsze mogly zimowac u mnie w pokoju co pomagalo mi wytepic mrowki faraona bo o dziwo byly prawdziwym przysmakiem wszystkich pajaczkow, ale jak ostatnio mialam rozmowe z rodzina nt "czy wywalicie mnie z domu jesli kupie sobie ptasznika?" dowiedzialam sie ze gdy nie bylo mnie w domu pajaki byly wybijane :( A ja sie zawsze zastanawialam co sie z nimi dzialo ehhh..
A "Tekla" jest twarda, mama chciala ja kiedys wykonczyc wylewajac na nia wrzatek, ale nie trafila w nia bezposrednio, zniszczyla tylko pajeczyne ktora jak widze odbudowala jeszcze wieksza i piekniejsza. Tekla schowala sie pod tak jakby drugi parapet jaki wlasnie mam ten metr pod oknem.
Tak namyslajac sie z checia moglabym sie zajac jej hodowla, ale niebardzo wiem jakby sie do tego zabrac, co jej zapewnic, jak duze terra, nie wiem duzo na jej temat. A poza tym niebardzo mam mozliwosc ja zlapac.. Mieszkam na 1szym pietrze, w moim bloku nie ma mieszkan na parterze - sa sklepy i zaplecza sklepowe. Z okna jej nie dosiegne, z dolu smiesznie bym wygladala na drabinie goniac pajaka heheh. Musialabym trafic na dzien w ktorym sie ruszy gdzies w dostepne miejsce, czasami schodzi nizej, do pokoju mi jeszcze nie weszla (dziwne az).. Myslalam kilka dni temu ze juz jest lokatorem u mnie w pokoju bo zniknela, nigdzie jej nie widzialam od tygodnia jak nie dluzej :(

podobny do tego ale nie jestem 100% pewna, poczekam az sie zguba znajdzie to sie przyjrze dokladnie takze lapka bo widze ze te maja fajnie prazkowane... tylko zastanawiam sie jak to zrobie heheh w nocy nie widac tak dokladnie a pod wieczor nie zawsze jest widoczna.. w dzien podziwiam tylko jej piekna i ogromna pajeczyne pelna much (utkala ja na kacie jaki tworzy blok i kabel idacy do domku jednorodzinnego obok)..
Ile ja bym dala teraz za jakis aparat fotograficzny :D

sorka za taki flood chyba juz wykonczylam wszystko co mialam powiedziec w odpowiedzi na posty, i jakie sa pomysly?
a jesli to ten gat. to jak sie nim zaopiekowac by nie bylo mu zle?

Nie ma za co :)

Dobry flood nie jest zly :)

Jak juz mAYh3m wspomnial...hodowla nie jest trudna, a bardzo ciekawa :)

Moim zdanie, jest to Steatoda bipunctata. Jak wskazuje nazwa lacinska, pajak ten ma 2 kropki (takie jakby 2 malutkie wgniecenia) na odwloku.

Nawet, jesli nie sa widoczne, to i tak ten pajaczek to prawdopodobnie Steatoda bip., poniewaz wlasnie ten gatunek sprawia wrazenie...wypolerowanego.

Spotkalem sie kiedys z nazwa "Zyzus tluscioch"...hehehe.

Niom jesli to jedyny "wypolerowany" gatunek to jest to Steatoda bip.
Tu nachodzi mnie pytanie mimo nieobecnosci malego zucha.. jesli uda mi sie ja jakos zlapac to co zapewnic na poczatek poki jeszcze nie mam wprawy w domowymi? Te same warunki co pasznik chyba odpadaja... Wolalabym sie cokolwiek jednak dowiedziec czy jestem w stanie nie zrobic jej krzywdy jednak.
Poza tym ma mocny jad?