Skorpion(carpaticus) vs białe robaki

Problem polega na tym że w mojej okolicy jesień dała się we znaki w związku z czym nie mogę już karmić mojego 13mm skorpiona przypadkowo napotkanymi robalami bo ich poprostu nie ma.Skorp jest zamały by go karmić świerszczami a na muszkę owocówkę zkolei chyba zaduży(Poza tym nie wiem jak ją zwabić)
Postanowiłem więc spróbować z białymi robakami(są bardzo ruchliwe i trzymają gabaryty)tyle że te od razu zakopują się pod ziemie.Wrzuciłem ich z 5 sztuk do terrarium (pojemniczka po świerszczach) licząc że skorpion w końcu któregoś dopadnie.
Powiedzcie czy dobrze robie i czy taka ilość robaków nie zaszkodziła by mu np podczas linienia którego nie wiem kiedy się spodziewać.A może podpowiedzieli byście czym można jeszcze takie maleństwa karmić

proponuje odciąć im główke, wtedy nie będą sie ruszać i zakopywać, ja bym dał najpierw jednego, jak zje to następnego, a nie odrazu 5:-)

dokładnie- odetnij mu ten czrny pazurek na przodzie.

Po zdekapitowaniu "robala", powinno byc dobrze.
Ale wiesz... jak wrzucisz 5, to moze byc troche zestresowany samym ruchem kolo niego... no bo co mu beda jakies male "syfy" biegac po pojemniku.. ;)

ale przecież jak takiemu robaczkowi łepek uchetam to zaraz zdechnie a skorpiony atakują tylko to co się rusza

Zmiażdż mu tą czarną główkę, nie obcinaj - robak się jeszcze przez jakiś czas będzie ruszał. Oprócz tego możesz karmić malutkimi świerszczami, jeśli gdzieś dostaniesz.

Mozesz pociac normalnego swierszcza i dac mu.
Jak bedzie glodny napewno sie nim zainteresuje - ja w ten sposob (na zmiane z miniswierszczami) karmie moje 5 maluchow P. imperatorow.

Dzięki wam wsystkim za dobre rady