Czasem widzę na forum informacje "oddam cośtam za część kokonu". Ale o co chodzi??? O dzielenie się pajączkami po wykluciu czy może brutalnym rozłupywaniu kokonu na kawałki?;). Przybliżcie mi tą kwestię...
Wersja do druku
Czasem widzę na forum informacje "oddam cośtam za część kokonu". Ale o co chodzi??? O dzielenie się pajączkami po wykluciu czy może brutalnym rozłupywaniu kokonu na kawałki?;). Przybliżcie mi tą kwestię...
"O dzielenie się pajączkami po wykluciu czy może brutalnym rozłupywaniu kokonu na kawałki?"
oczywiście chodzi o dzielenie sie pajączkami :)
szczerze mówiąc nie sądziłem, że ktoś zada takie pytanie...
heh jak samica złozy kokon wtedy ten ktos bierze bardzo osty noz i kroi kokon na czesci ustalone wczesniej :-) LOL
jej, ale fajnie, kupuję skalpel!
Dzięki. Ale zadałem głupie pytanie:)
no ale to nie jest takie proste- do przeciecia twardego jak kamien kokonu trzeba uzyc siekiery, lub pily lanuchowej (trzeba to zrobic delikatnie zeby mlodym nie zrobic krzywdy). skalpel nic nie da.
A taka np, pilarka kątowa starczy:)?
gumówka będzie lepsza