Wersja do druku
Interesuje mnie technika polowania pająków. Jakie są mechanizmy? Bo tak, wzrok słaby (chyba), nie wiem jak z węchem ale chyba nie tak jak u psa :P. Jeśli ofiara sie porusza- ok, drgania podłoża, ale jak np. podaje się martwy pokarm (zaszlachtowany mącznik) to on juz nie wali w podoże a pajączek i tak go wsyśnie.
Napiszcie coś o tym...
zmysł chemiczny - czyt: węch :]
Chyba masz rację mój wyczówa truposza, ale z co do lokalizacji to mu się współrzędne kiełbaszą, bo tylko wysówa przed siebie pierwszą parę odnóży i paca nimi w ziemie, aż nie wdepnie do talerza...
ścierwojad wstrętny...
Nieslyszalem o dobrym wechu u ptasznika :D
bo to nie węch tylko zmysł chemiczny :] ale dla uproszczena morzna to tak nazwać :]
Podobnie jak u większości owadów rolę narządów węchu, słuchu i dotyku pełnią zakończenia nerwowe połączone z włoskami czuciowymi na ciele zwierzęcia. Jak znajde dokładny opis mechaniki i chemii to wrzucę linka.
Ptaszniki odbieraja poprzez te wloski drgania powietrza i dlatego wiedza gdzie jest skazaniec:D
Zauwazyłem ze Ptaszniki reaguja na najmniejszy ruch ziemi( podłoza ) jak naprzykład zraszam terra.... to pająk szaleje :) jak sie wrzuci robala to bezbłednie lokalizuje go i bez najmniejszych kłopotów go pozera :)