Wersja do druku
Witam
Dopieor co tydzien temu przenioslem pajaczka do nowego pojemnika z powodu plesni i... ZNOWU SIE ZACZYNA!!!!
Juz mnie nerwica chwyta!
Jakim cudem u jednego jest spokoj a u drugiego znowu wyszla plesn??
Nie mam zadnych organicznych pierdol w pojemniku poza torfem kokosowym i samym pajaczkiem!
Tragedia...
Może masz za mała wentylacje
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...=19887&t=19879
;] poczekaj aż "dojrzeje" u mnie też tak było
Ja również mam z tym problem w kliszy jednego z vagansów.
Co prawda, ponieważ nigdy z czymś takim wcześniej się nie spotkałem, nie wiem, czy gość sobie zrobił "dywan" z pajęczyny czy też to jest pleśń (nie było żadnych resztek organicznych afaik), ale ponieważ nie wiem, więc i tak zaraz go transportuję do nowej kliszy, profilaktycznie.
fak
juz zdazylem zmienic :P
no trudno bede madrzejszy
na dodatek moj pajak jest z rodzaju opornych i o ile wycignac go z terrarium to pryszcz o tyle wsadzisz spwrotem bez uszczerbku na jego zdrowiu to juz mistrzostwo swiata, tak sie uczepil kartki papieru na ktorej go przenosze ze nie a rady go styrpnac. Popychanie penseta nic nie daje bo moge mu lapki podnosic i wogole... jaja... najchetniej by sobie siedzial w jednym miejscu i sie nie ruszal.
msk w kliszy to nie problem, jesli plesn pojawia Ci sie zawsze w tym samym miejscu zrob kilka dziurek w sciance obok tego...
tak wyeliminowalam plesn u jednego z moich vagansow jak jeszcze zyl w kodaku :)
dobra wentylacja, sensowne ZRASZANIE podloza, ......dobra wentylacja....i wszystko powinno grac. Wszystko tez zalezy jak duzy jest pojemnik../w terrarium czy faunaboxie duuuzo trudniej o plesn.../..przynajmniej ja tak mam
Dzieki, Alice =)
Niech Twoje spajdery beda rownie ponetne i wypasione (w niepejoratywnym tego wyrazenia znaczeniu), co Ty =)
jeśli sie nie ma odpowiedniej wentylacji to aby zapobiec pleśni wystarczy mniej niż normalnie zraszać terra wówczas wilgotnosć będzie w normie