Wersja do druku
Witam
Mam pająka Brachypelma Emilia od niedawna i wczoraj przeszedł swoją pierwszą wylinkę u mnie...
Mam jednak problem:
jedna z nóg jakby nie wykrztałciła się do końca i jest przyczepiona do wylinki...:(
Pająk wszędzie za sobą ciąga wylinkę....Zupełnie czuje się bezradny i nie wiem jak mu pomóc....Prosze pomóżcie.....
Pozdrowienia----8uka
Tyle razy to już było na forum... Mógłbyś z łaski swojej poszukać... A tymczasem zwiększ wilgotność i czekaj. W żadnym wypadku nie próbuj pomóc pająkowi pozbyć się wylinki, bo możesz mu większą krzywdę zrobić. Po zwiększeniu wilgotności BYĆMOŻE uda mu się zrzucić wylinkę do końca. Jeśli mu się nie uda... musisz czekać do kolejnej wylinki.
1) zwieksz wilgotnosc
2) spryskaj pajakowi delikatnie wylinke,mozesz delikatnie sprobowac sciagnac...ale wiesz... ;]
3) poprostu czekaj, gdy wylinka wyschnie, sama odpadnie.
Mój mały vagans miał identyczny problem, tez ciągnął za sobą wylinkę, posłuchałem rad i strzykawką dałem kilka kropelek wody na "uwięzione" odnóże, niestety na następny dzień pająk już miał mniej o jedną nogę... no ale teraz szykuje się do następnej wylinki i wszystko będzie ok. :)
po prostu trzeba dbać o wilgotnosć- to niby takie proste sie wydaje a jednak...