Czy mógł by ktoś coś powiedzieć o tym pajączku?
http://adorablebunnies.com/LOOK%20WHAT%20I%20CAN%20DO/
Wersja do druku
Czy mógł by ktoś coś powiedzieć o tym pajączku?
http://adorablebunnies.com/LOOK%20WHAT%20I%20CAN%20DO/
to Loxosceles reculusa pajak wystepujacy w A. Północnej zaliczany do rodziny Sicariidae jest maly do 1/3 cm ( nazywany pustelnikiem brunatnym ) a jego jad jest b. silny powodujacy znaczna martwice tkanek oraz blon komorkowych ;P
bleeee, ale mu zrobil kuku ten pajaczek.
i pomyslec ze wiele, wiele osob ma takie rany ;)
Te pajaki sa bardzo male, trudno je zauwazyc...a konsekwencje sa wlasnie takie jak widac na zdjeciach. ech....fajnie byloby w szkole wypuscic takiego pajaczka :>
jak juz wypuscisz w tej szkole to daj i mi :) a temu gosciowi to co? amputacja graby ?
nie, nie amputuja.
sotosuje sie rozne leki, polecam zobaczyc na: http://etox.2p.pl/bottom/BiblPostgraduateMedicine.html
Widzialme kiedys program ,ze w Australii na martwice po ukaszeniu pajakow uzywa sie paralizatorow i podobno ma to zastopowac martwice.....nie wiem jednak czy to skutkuje w 100%...narka
o ile sie nie myle ( mówie na 20% ) zawiera on bardzo silną toksyne metaboliczną która uniemorzliwia refrakcje błon komórkowych = komurki ci explodują :]
ale mówie ze tak tylko mi coś świta : ]
bueh :/ taki kurdupel a taka rana, ochyda!
nie dziw sie :) ten pajak taki ma jad.
Ja wlasnie rowniez widzialem ten program w ktorym do leczenia stosuje sie paralizatory, jednak to nie pomoze na rane a bol jest nie do zniesienia, ( ech...chcialbym zostac ukazsany przed tego pajaczka :( ) gdzies widzialem statystyki ile osob rocznie zostaje ukaszone przez te pajaki - poszukam... ;]