MAm pytanie czy ktos liczył sobie ile dni mineło od ostatniego karmienia pajaką a dniem w którym przeszedł wylinke:) bo ja własnie zaczołem i mam dopiero 3 dzien :D
Wersja do druku
MAm pytanie czy ktos liczył sobie ile dni mineło od ostatniego karmienia pajaką a dniem w którym przeszedł wylinke:) bo ja własnie zaczołem i mam dopiero 3 dzien :D
Do tego sluza dzienniki, notatniki itd. niektorzy prowadza to, przydaje sie
Ja dat karmienia nie zapisuje :) - nie starczyło by mi zeszytów.
Mały pajączek zje już po paru dniach, duży troche poźniej. Ja moim nie wrzycam żarcia od razu po wylince bo nie chcę się przekonywać czy zje czy nie. Zęby sobie może uszkodzić bo są jeszcze miękkie.
Bujno chyba chodzilo o to ile dni nie je przed wylinka a nie ile dni nie je po. U mnie to zalezy od pajaka- emilia posci 2-3tyg przed wylinka a pulchra ostatnio zjadla maczniaka 2 dni przed linieniem.
Ja tez kiedys jak byly mniejsze pisalem ile jedza ale teraz juz tylko wylinki zapisuje.
A co do przerwy w jedzeniu przed wylinka to juz zalezy od gatunku,temp itp.
Ja prowadze tylko zapisy kolejnych wylinek, ale z pokarmem to chyba nie ma sensu na dluzsza mete.:)
Pozdrawiam
Jak mialam 5 pajakow, to zapisywalam karmienie - ehh, niedawno znalazlam notatki sprzed kilku lat... Ale teraz mijaloby sie z celem takie cos.....