Wersja do druku
chciałem sie pochwalić :)
Moja geniculata przeszła dzisiaj w nocy 11 level .
ale nie to chciałem powiedzieć , mam większy problem :(
końcówki nogogłaszczek nie rozwineły sie jak nalezy , a wręcz ( złamały) skrzywiły pod spód (cos jak kończyna chwytna modliszki) to dosłownie końcóweczki nogogłaszczek ok 1 cm moze mniej ale boje sie czy przezyje , widać ze ma ranki malutkie bo jak patrzyłem w nocy to troszke jej krwi poleciało (mała kropla)
moze mnie ktoś uspokoić ??? :((((
prosze o pomoc.......
przezyc napewno przezyje :))
moja geniculatka dzisiaj równiez przeszła 11 wylinkę :-)))
A co to jest lvl? Ciekawe jakie określenie jeszcze padną... pisze się 11 wylinkę.
Przyżyje.
Jesli moze ruszac tymi nogolaszczkami, to nie bedzie problemow.
> Moja geniculata przeszła dzisiaj w nocy 11 level .
Czyli jest na 12 levelu. W co gra, jeśli można? Diablo? :]
Pajaki, szczegolnie te wieksze, po wylince zawsze wygladaja, jakby sie polamaly (przynajmniej moje). Musi minac troche czasu, aby stwardnialo im cialo. Jak piszesz, wylinka byla dzisiaj w nocy - pajak jest wiec jeszcze za slaby, aby normalnie funkcjonowac. Poczekaj kilka dni, jezeli po tym czasie bedzie tak samo, zastanowimy sie co poradzic.
Jak zobaczyłem swoją pulchrę po wylince to myślałem, że po niej: nie dość, że straciła pół odnóża to miała pomarszczony odwłok - dyszała, a odwłok się unosił i opadał, jakaś taka niedorobiona wyszła ze starej skórki. Martwiło mnie to i myślałem,że po pająku. Wszystko było OK, choć bezpośrednio po wylince pająk wyglądał jak flak-kaleka . Z twoim też będzie dobrze :)
Pozdrawiam wszystkich...
kd
no dalej jest tak samo niestety
ma ranki na koncach nogogłaszczek ale malutkie
jush sie goją nie jest w złym stanie ;) smiga po terrarium ;) jak ryba w wodzie hehe :)