Wersja do druku
Pod koniec 7 tygodnia inkubacji,w kokonie parahybany pojawila sie plesn.wyjalem kilkanascie splesnialych jajeczek.reszte jajeczek przelozylem do sztucznego kokonu z gazy,obnizylem wilgotnosc.Moje pytanko,czy te zabiegi dadza cos,czy spisac kokon na straty??
Z reguly jest tak, ze pozostale jajeczka rowniez ulegaja temu procesowi, ale jest szansa, ze bedzie dobrze.
Nigdy nie miałem kokonu ale przypomniało mi sie ze dzies przeczytalem ( nie pamietam gdzie ) ze gdy pojawi sie w kokonie plesc usunie sie wszystkie zepsute jajeczka... a reszte wyciagnie z kokonu... jest 80% szans ze reszta przezyje......
Tak bylo napisane na jakiejs prywatnej strone w dziele o ile dobrze pamietam ,, MOJE DOSWIADCZENIA,, ale nie podam adresu stronki bo za cholere nie umiem sobie przypomniec
Pozdrawiam....