Mam pytanko czy jak ptaszor ukąsi np moją ręke to będzie z niej uciekał(chodzi mi o taki przy[padek że nie będe ruszał ręką ).
Z góry dzięki za odp
Wersja do druku
Mam pytanko czy jak ptaszor ukąsi np moją ręke to będzie z niej uciekał(chodzi mi o taki przy[padek że nie będe ruszał ręką ).
Z góry dzięki za odp
raczej ucieknie (chodź czasami może nie) a tak woogle to nie mozliwe zebys zatrzymał ręke odruch pawłowa:D
pozdrawiam!
pozostanie na rece i bedzie dalej ja gryzl az zaczniesz ja ruszac lub mocno krwawic, BOOBO skad ty bierzesz takie pytania?
a sprpboj zrobic takie doswiadczenie ze kolega niech w nieoczekiwnaym momencie ukuje cie szpilka czy igla.czy wtedy tez nie bedziesz ruszac reka?
A myslisz ze jak nie ucieknie to dlatego ze bedzie chcial zostac i Cie przeprosic??
I jakie masz prawdopodobieństwo, że ukąsi Cie pająk?
Jak go będziesz brał namiętnie codziennie na rekę to ukąszenie może nigdy nie nastąpić... za to jak będziesz go brał nieumiejętnie, nerwowo itp. to zapewne się dorobisz. Regalis, irminia, vagans, geniculata - to wszystko na rękach zachowuje się bardzo łagodnie jak się z tym dobrze obchodzisz.
A jak nie masz zamiaru "handlingować" to wystarczy długa pęseta i nawet Stromatopelmy mogą Ci nagwizdać...
kolejne ciekawe pytanie:(( Ehhhhh szkoda słów
niekoniecznie ucieknie
zalerzy od gatunku i od sytuacjji , np jak takiej stratopelmie sprzątasz to morze ci wyskoczyć z gniazda , dziabnąć , wruciś spowrotem a jak szybko nie zabierzesz z tamtąd łaby to dziabnie 2 raz :P
a taka h lividum moze na ciebie skoczyć i dziabać ile wlezie to tu to tam : ]
Dokladnie, moja samica H. lividum jak dostanie akurat ataku furii, to ani mysli uciekac, dziabie raz za razem. I jest jej wszystko jedno, czy jest to penseta, patyczek czy np. woda ze spryskiwacza. Dziabie tak silnie, ze za kazdym razem robi dziury w swoim misternie tkanym dywaniku......
W zasadzie zawsze uciekaja o ile nie zmieni sie im terenu (z ich tuneli na np. podloge :-) i o ile maja gdzie uciekac w swoich tunelach. Pomimo wszystkiego Cobalty to pajaki z bardziej wytrwale (i szybko :) atakujacych pajakow.
To chyba logicznie, ze pajak kasa w chwili poczucia zagrozenia. Ale jedne gatunki po ukaszeniu uciekaja, a inne przystepuja do dalszego ataku, jak Awi napisala.