Dzisiaj mój regalis L4 chodził(biegał, śmigał) po mojej ręce, w sumie to się nie boje , ostatnio miałem bezpośredni kontak z takim L5. Pytanie brzmi jakiej wielkości taki pająk jest grożny tzn. po której wylince jest w stanie kłąmi przebić skórę?
Wersja do druku
Dzisiaj mój regalis L4 chodził(biegał, śmigał) po mojej ręce, w sumie to się nie boje , ostatnio miałem bezpośredni kontak z takim L5. Pytanie brzmi jakiej wielkości taki pająk jest grożny tzn. po której wylince jest w stanie kłąmi przebić skórę?
Pewnie już jak jest spiderlingiem. Ptaszniki mają naprawdę duże zęby a z Poecilotheriami radzę uważać.
od 1 wylinki
moja ornata jest po 7 wylince i z kazda wylinka coraz bardziej sie jej boje ;p
a tak na serio to jestem coraz bardziej ostrozny i staram sie jak najmniej przy niej manipulowac
po każdej jest w stanie pajaki sa naprawde silne, a do poecilotherii trzeba mieć szacunek jeśli cie ugryzie a by sie okazalo ze jestes uczulony to ............[*] :p
ja tam sie boje mojej fasciaty i to nawet bardzo jest cholernie szybka :D
Znam pewien przypadek, ktory przytrafil sie jednej osobie. Mianowicie pewien czlowiek zostal ukaszony przez fasciate l3 i skonczylo sie to dosc mocna goraczka i bolami. To Twoja sprawa, ryzykujesz swoje zdrowie i zdrowie zwierzaka, wiec jak chcesz, to bierz na rece, a jak wolisz jednak nie (czego ja jestem zwolennikiem), to dobrze.
mi fasciata po 6 wyl biegła po ręce i spodniach jak spierdzielała z terra i nie garnęła się na szczęście do gryzienia
Hmm a najgorsze jest to ze jak juz pajak cie ukasi !! to z szoku niewiesz co robisz i zżucasz ptaszora z reki np na podłoge gdzie ptaszor uszkadza sobie odwłok i kAPUT
A kurat jak by mnie taki ptaszor ukąsił to raczej bym myślał o swoim życiu a nie pająka.
Korexon, bez przesady. Od ukaszenia ptasznika nie zejdziesz z tego padolu...