Strasznie sie boje bo dzisaiac okolo 14:30 kedziorek L4 spadl mi na ziemie z wysokosci okolo 1,5m czy zdechnie ??? napoczatku chodzil jakby zamroczony a teraz normalnie tylko ze nierudsza sie zaduzo czy sa jakies szanse ze przezyje???
Wersja do druku
Strasznie sie boje bo dzisaiac okolo 14:30 kedziorek L4 spadl mi na ziemie z wysokosci okolo 1,5m czy zdechnie ??? napoczatku chodzil jakby zamroczony a teraz normalnie tylko ze nierudsza sie zaduzo czy sa jakies szanse ze przezyje???
I tak nikt CI nie odpowie na to pytanie bo tego nikt nie wie mozliwe ze sie uszkodzil i zdechnie a mozliwe ze bedzie zyl czas pokaze :( szkoda kedziorka a tyle sie mowi zeby nie narazac pajakow na duze wysokosci szczegolnie (naziemnych).
Pozdrowienia.
Takiemu maluchowi prawdopodobnie nic nie bedzie, nie martw sie.
Miejmy nadzieje,ze nic mu nie bedzie ale masz nauczke na przyszlosc!!!!
wyciag z tego wnioski .....i to by było na tyle ....prosze ..." THE END"
Dzieki troche mnie uspokoiliscie :)
Juz nigdy niebede karmil pajakow na stole tylko od dzisaj do karmienia pojemniczki na ziemi stoja:)
kiedys moja samiczka angustum spadal tez z wysokosci cos kolo 1,5 metra i zyje do tej pory :]
Niestety moj P.Platus L9 nie przezyl upadku z wysokosci 80cm i to na dywan :< A szkoda mi go strasznie :<
Jest roznica pomiedzy maluchami do 5 wylinki (pomijajac niektore wyjatki, bo zaraz mi tu ktos z T. blondi wyskoczy) a sporymi pajakami po 9 wylince... Jezeli pajak jest bardzo najedzony i ma duzy odwlok ma "wieksze" szanse na smierc, niz taki ktory nic albo malo jadl.
pajak zyje wiec chyba mu sie nic niestalo chociaz niewiem po jakim czasie od wypadku padaja po upadku