Właśnie wróciłem z urlopu i na plaży poznajdywałem ciekawe korzenie wypłukane przez morze i chciałem się upewnić, czy po wymyciu i wyparzeniu mogę je włożyć do nowo urządzanego terrarium dla zbożówki???
Wersja do druku
Właśnie wróciłem z urlopu i na plaży poznajdywałem ciekawe korzenie wypłukane przez morze i chciałem się upewnić, czy po wymyciu i wyparzeniu mogę je włożyć do nowo urządzanego terrarium dla zbożówki???
powinienies pogotowac te korzenie w wodzie przez oklo 3 godziny
Najlepiej wyprażyć w piekarniku przez 20 - 30 imnut w 200 stopniach. A jeśli nie zmieści się to radze polewać wrzątkiem ;) Po takich zabiegach idealne korzenie do terra
A ja sie zastanawiam skad wy bierzecie te czasy gotowania czy prazenia?
Dlaczego nie dluzej ani nie krocej?
Take korzenie po wypłukaniu są super. Słona morska woda, piasek, doskonale je odkaziła i oczyściła.
I to co chyba najwazniejsze takie korzeni naprawde ladnie wygladaja!:) Jak wyparzysz itd to beda idealne. pozdrawiam
To pewnie wiedza czerpana z doświadczeń całych pokoleń "wyprażaczy korzeni" <LOL>
Dejwidos 3godziny? zwariowałes chcesz zrobic zupe z kory? On ma tylko zabic bakterie a nie zniszyc korzen. Polanie wrzątkiem wystarczy!
cześć ,nie wiem gdzie się poradzić, więc spróbuję u Was.
Ja też przywiozłam takie korzenie ale z myślą o wsadzeniu do akwa. Ale ktoś mi powiedział, że one nigdy nie zatoną , tylko będą pływać po powierzchni. Macie jakieś doświadczenie z tym? I czy trzeba je gotować, aby wsadzić do akwa? Leżały na plaży, są dobrze wymoczone, ale i wysuszone. Upały były duże...
Zatoną, ale większość z nich szybko rozwarstwi się na cienkie płaty drewna i może pleśnieć. Do akwarium albo drewno, które NIGDY nie schło (z torfowisk) albo ciężkie egzotyczne. To z Bałtyku niestety mocno zniszczone, do suchego terra się nada, do wody nie.