Wersja do druku
Mam ptasznika lasiodora parachybana.Zrobil pajeczyne i sie w niej polozyl.Wyglada jak martwy.Wiem,ze to moga byc oznaki wylinki,ale tez i wysuszenia.Nie widac zadnej schodzacej skory.Lezy juz tak caly dzien.Blagam o pomoc tak szybciutko.Czy ktos wie,co wlasciwie mu jest??????Bo nie wiem,czy go zostawic czy ratowac z przesuszenia?????
ale jak leży? na plecach czy jak? - pewnie wylinka............
z przesuszenia to kurczy odnóża pod siebie... pewnie wylinka...
Jego 'nozki' wygladaja troszke jak polamane,ale nie tak drastycznie..A lezy oczywiscie na odwloku.Ale nie widac zadnych oznak zrzucanej skory juz caly dzien.
no jak leży na plecach to nogi moga tak wyglądac jak połamane, ale ja juz nie wiem tak mieszasz ze szok....
To wylinka!!!!Dziekuje za odpowiedzi.A czy cos szczegolnego musze pamietac,jak juz bedzie po wszystkim.Bo pierwszy raz to przezywam.Dzieki..
tylko pamiętaj o wilgotności i zostawieniu pająka w absolutnym spokoju podczas wylinki...
Witam.
Pajączka po wylince przez jakiś czas nie należy stresować i nie podawać na siłę jedzenia przez około tydzień. Potem wszystko wraca do normy.
Pozdrawiam właścicielkę i pajączka ;)