Właśnie wyliniał A.versicolor, okazał się samcem, nie mam dla niego samicy a mam za to samice A.metallica...Czy próbował ktoś kiedyś takiej krzyżówki? Wyjdzie coś z tego? Może jakieś foty macie?
Wersja do druku
Właśnie wyliniał A.versicolor, okazał się samcem, nie mam dla niego samicy a mam za to samice A.metallica...Czy próbował ktoś kiedyś takiej krzyżówki? Wyjdzie coś z tego? Może jakieś foty macie?
Ludzie chyba coraz bardziej zaczynaja myslec o krzyzowkach :) W sumie chyba zaczyna mi sie to nie podobac,bo jak kazdy zacznie krzyzowac,to zrobi sie bajzel na rynku...
Radze Ci poszukac samicy od jakiegos terrarysty np. za pol kokonu, napewno na tym nie zbiedniejesz. Pozdr
jest to sytuacja możliwa, ale odstąp od tego pomysłu!!!!!!!!! skrzyżujesz A.v. z A.m. i młode pójdą w polskę, ktoś skrzyżuje taką hybrydę z powiedzmy A.m. i młode będzie pewnie już jako A.m. sprzedawał, które też dalej sprzeda. co otrzymamy?? gigantyczny bajzel i bezwartościowe genetycznie pająki. na prawdę nie polecam takich krzyżówek i proszę, nie rób tego.
ale nieskładnie mi to wyszło:/ wiadomo o co chodzi
Foxtrott napisał(a):
> ktoś skrzyżuje
> taką hybrydę z powiedzmy A.m. i młode będzie pewnie już jako
> A.m. sprzedawał,
Nie zebym popieral pomysl krzyzowania :> Ale co z tak czesto powtarzanym haselkiem, ze hybrydy sa bezplodne? Wg. niego do takiej sytuacji nie ma prawa dojsc...
W sumie zostało ustalone, że niektóre gatunki to naturalne hybrydy. A skoro one mogą się rozmnażać to dlaczego inne hybrydy miałyby nie móc??
Chyba go sprzedam albo poczekam aż padnie i sobie spreparuję...A co do hybryt to byłem po prostu ciekaw czy możliwa jest taka krzyżówka i jak by wyglądało potomstwo.
wg mnie wypadku krzyrzowania tej samej podrodziny krzyrzówki są płodne a więc to ten sam gatunek :P
mam pare chybrydd obecnie :P i jak urosną to sie sprawdzi :P
nie wiem jak jest w większosci przypadków, ale niektóre hybrydy są płodne.
Naturalne hybrydy sa, owszem, ale jak sie chce krzyzowac gatunek z jednego obszaru i gatunek z calkiem innego obszaru (np. A. metallica i A. versicolor) to nie moze byc to hybryda naturalna. Normalnie te gatunki zyja calkiem gdzie indziej... Ale to tak na marginesie. Hybrydom, plodnym czy nie, mowie NIE. Jak zwykle. Wole czyste gatunki, a nie byle co, czego nawet nie mozna sklasyfikowac...