Wersja do druku
mam male pytanie czy u ptasznikow ktore mialy przejscia tzn.przyszly zmarzniete i wysuszone w paczce,ale cudem odzyly (ja mialem szczescie,dostalem takiego b.vagansa po 9 wylince,ale teraz chodzi,i raz nawet prawie uciekl moga byc problemy z jedzeniem i przechodzeniem wylinki bo moj pajaczek nie chce jesc juz 2tygodnie,a moze to wylinka?ostatnia mial 2miesiace temu,ale miejsce po wyczesaniu jest jasne,pozdrawiam i z gory dzieki za odpowiedz
Hmm ja mam taka fasciatke ,tez wlasnie nie je ale chyba powinno byc dobrze
2 tygodnie i się martwisz ?
pająk spokojnie moze nie jeśc kilka miesięcy
moja rosea L4 nie je juz ze 4 miesiace
a samica vagansa L9/10 już kilka miesięcy
Nie ma sie co martwic jesli chodzi o nie jedzenie. Moj kedzior po 8 wylince nie je juz okolo 2 miesiecy bo sie do wylinki szykuje, kiedys nie jadl 4 miechy i ladnie urusl. Moim zdaniem nie je bo mu sie nie chce i tyle.
He, he... masz problem :-)
Mój kędzior, bez "przejść", nie je już ponad 2,5 miesiąca. Szykuje się do kolejnej wylinki (L10) od sierpnia. Więc się nie martw. Rekordzista, którego widziałem, nie jadł praktycznie rok.
Najdziwniejszy jest mój Hysterocrates. Zjada co stadium z jedną larwę mącznika lub dorosłego chrząszcza i nic więcej nie chce, a przechodzi ładnie regularne linienia i rośnie. Trochę mnie to ciekawi, bo słyszałem, że to straszne żarłoki.
Czasem pająk je, czasem nie je...
To już zależy tylko i wyłącznie od niego. Nie zależy to od tego np. czy był przymrożony czy nie. Po prostu może się jeszcze nie zaaklimatyzował u Ciebie.
Moja rosea nie jadla przez 7 miesiecy.potem przeszla wylinke ,pełny luz :)
Hmmm ale tu chyba nie chodzilo mu o to ze nie je , tylko o to czy przejdzie poprawnie wylinke , to wedlug mnie raczej powinno byc wszytko ok ....