Wersja do druku
Moja G.Rosea wlasnie przechodzi wylinke na brzuchu, nie odwrocila sie do gory nogami, co z tego moze wyniknac?
Wilgotnosc ma dobra, poki co nie przeszkadzam jej. Pierwszy raz mi sie cos takiego przytrafia. Ma odwlok pomarszczony, chityna z glowotulowia troche odstaje.
bede dodawal co jakis czas moje obserwacje z tego procesu
nieprzejmuj sie pajaki tak czasem maja niezawsze sie przewracaja na plecy.pozdrawiam
nic... niekiedy sie nie odwracają.... to normalne. Kilka razy też widziałem jak u mnie tak przechodziły wylinke... wszystko było ok...
wlasnie pekla jej skora na odwloku, mam nadzieje ze sie wszystko uda
Nie musisz sie martwic, pajak da na pewno sobie rade jak nie chcialo mu sie klasc 'na plecy' to znaczy, ze woli tym razem wyliniec sobie 'na brzuchu'... Juz kilka razy obserwowalem takie wychodzenie z wylinki, najwiecej razy taka pozycje przybrala B. smithi, ale G. rosea tez nie byla gorsza... :)
Udalo sie, wylinka przeszla bezproblemowo, ale ciekawie bylo obserwowac takie zjawisko na wlasne oczy. Porobilem tez fotki z calego procesu, moze je wrzuce do dzialu 'zdjecia'.
Dzieki wszystkim za odpowiedzi.
Wrzuc koniecznie!
:)
to nic strasznego poradzi sobie tylko mu nieprzeszkadzaj bo to go bedzie stresowac
Nawet na boku potrafia wyliniec. Kiedys Dark Raptor chyba, na forum zdjecia pokazywal.