Wersja do druku
Dałem dziś mojej parahybanie L6 żuka drewnojada. Usłyszałem tylko chrupnięcie pękającej hityny. Niestety ten żuk się czymś obronił i lasiodorka już nie miała na niego ochoty. Teraz całe terra śmierdzi niemiłosiernie. Napiszcie mi co mam robić i czy można dawać żuki drewnojada pająkom bo gdzieś czytałem że tak.
Heh.. żuczki bronia się wydzielając jakąś taką śmierdzącą substancję. U mnie imago stosowane są wyłącznie jako reproduktory, a karmię larwami.
Dobra, ale czy ten smród jest jakiś niebezpeiczny? Pewnie niedługo wywietrzeje, ale olę mieć pewność.
Nie jest niebezpieczny. Tylko nieprzyjemny.
A czy pająkowi on przeszkadza (smród)? W ramach przeprosin dałem parahybanie jej ukochanego karaczana i w tej chwili go tak słodziutko przytuliła ;). Tak więc nie widzę jakichś szczególnych objawów przeszkadzania.
No na pewno przeszkadza. Przeciez to forma obronna zuka. Gdyby nie przeszkadzala (a wiec byla nieskuteczna) to by byla do nieczego... Najlepszy dowod sam dales piszac ze parahybanka stracila nan ochote.
witam
nic jej nie będzie, bo chyba o to ci chodziło :)