malenstwa i podloze... znowu.

mam 2 gekoniki po 10-11 cm.
byl juz piasek taki z witaminkami... zarly go.
byly kawalki sosny kanadyjskiej czy cos takiego,
ale byly za duze i male swierszcze sie tam chowaly...
teraz jest takie swinstwo co sie wrzuca do kubla i z tego
robie sie 9 litrow podloza. pewnie za dwa - trzy dni znowu
cos sie zmieni... doradzcie mi co im dac...
gdzies widzialam takie zarcie dla papuzek, w kazdym razie
te czipsy jakies tam nie zdaly egzaminu bo sa za duze,
a to sa malenstwa. duzy gekonik w osobnym terra ma te czipsy
i jest swietnie. ale ten jest dorosly a to sa tyci :)
kto ma jakies pomysly ? :>

z każdej sytuacji jest wyjście :)
W przypadku młodziaków proponuje Ci narazie odłożyć walory estetyczne na bok i jako podłoże dać im papierowe ręczniki. Ewentualnie mogłabyś trzymać je na wapnie (co by napewno było najlepszym rozwiązaniem) ale domyślam sie, że nie bardzo Ci sie chce kombinować, więc pozostają Ci ręczniki :) Przynajmniej nic sie maluchom nie stanie. Jak już podrosną to wtedy możesz im dać 'normalne' podłoże.

O wlasnie:)

ZLOTA MYSL:D

Ja tez polecam papierowe reczniki, latwo sie sprzata, swierszcze sie nie chowaja, tylko troche nieestetycznie. Dodatkowa zaleta, to to, ze kupki widac, wiec masz pewnosc, ze gekon je ;) i nie musisz ich szukac miedzy kawalkami chipsu ;)
Ale moj Leopold mial inwazje pierwotniakow (na szczescie juz wyleczona), wiec ma sterylne podloze (czyli reczniki). No i bedzie je jeszcze przez kilka tygodni mial bo do dzisiaj nie wiem skad sie u niego wziely te pierwotniaki (moze zle wygrzalem torf?? - zmieszany z kora i na to chips kokosowy).

Pozdrawiam,
Piotrek

ja tez bym radzil takie podloze ale w moim przypadku nic sie niedzialo i uzywam tego gowna co sie wrzuca i woda zalewa i sie duzo jego robi jak to saya mowi

to gówno to mielona skorupa kokosowa. moim zdaniem jest to świetne podłoże. kiedy gek się tego nażre na pewno się nie zapcha.