Wersja do druku
Chodzi o gekony mojego brata -skąpca.Dzisiaj wzialem penseta swierszcza i podlozylem pod pysk a one go nie widzialy i nie trafialy w niego.atakuja wszystko co sie rusza nawet glowy innych gekonow.Doszedlem do wniosku ze maja cos z oczami.Ale nie widze zadnych ran czy ropnienia.Jaki jest tego powod?
a moze po porstu byly tak zestresowane, ze sie nie ruszaly i nie reagowaly na pokarm podawany przez reke czlowieka, a siebie nawzaje atakuja, bo nie moga zniesc swojego towarzystwa?
wygląda to na brak witamin...zapytaj brata czy daje im witaminy
a moze byly najedzone? a moze im dawales swierszcza w dzien, kiedy zrenice maja jak browniarz i w ogole niewiele widza?
zazwyczaj daje w dzien a najedzone to nie byly
a geki to zwierzaki nocne. karm je po zgaszeniu światła bo w dzien to właściwie nic nie widzą :|
prawdopodbn9e to porownanie niewiele ci da skoro nie masz zbyt bogatej wyobraźni, ale....
wyobraź sobie ze musiałbyś znaleźć NOCĄ talerz z jedzeniem w pokoju o powierzchni 50krotnie wiekszej niz ty (zakladajac ze gek ma scianki do wspinania). Czy znalażłbys go ot tak hop siu? NIE!
tak wiec postaw sie w pozycji geka ktory, podobnie jak ty ni widzisz nic nocą, to on niewiele widzi za dnia.
dobry przykład