Wersja do druku
Mój jedyny lampart którego trzymam od roku dzisiaj niemógł się wyprużnić cały czas ciągał za sobą kał -z tym ze pop bliższym przyjrzaniu się wygląda to raczej jak kawałki mięsa -całe czerwone lekko przeżroczyste gdzi eniegdzie z vciemnymi plamami niewiem co z nim jest łapie za to pystkiem i szarpie!!!! czy komuś sie coś podobnego przytrafiło ??
A jesteś pewien że to odchody a nie wypadnięta kloaka. Jakie masz u niego podłoze?
coś mi się wydaje że to wypadnięcie kloaki lub hemipenesa, skontaktuj się z lek. weterynarii znającym się na gadach
a to w ogóle jest możliwe u samca??
nie to na bank nie jest wypadnięcie kloaki jest to kawałek odchodów za którym wypadł kawałek cienkiej czerwono-przeżroczystej"skurki"
widzę że mało wiesz na ten temat... twojemu gekowi na 100% wypadła kloaka a on jej nie szarpie tylko stara się oczyścić ją z nieczystości (odchodów, podłoża).
musisz zrobić tak:
1.musisz pomóc gekonowi oczyścić kloakę (obmyj mu ją ciepło-chłodną wodą) ale rób to ostrożnie
2. przenieść geka do jakiegoś pomieszczenia wysłanego husteczkami, ręcznikami lub czymś w tym stylu (ew. mozesz wywalić podłoże w terra i zamienić je na husteczki lub ręczniki)
3.na ile to możliwe i masz pewną precyzję możesz wepchnąć kloakę do środka. zrób to czymś obłym(oczywiście myjąc to dokładnie), takim żeby nie uszkodzić narządu
4.jeśli kloaka wypadnie ponownie, niezwłocznie udaj się do weterynarza, który zaszyje gekowi częściowo odbyt żeby kloaka nie wypadała.
możesz ominąć pkt.3 jeśli nie masz pewności jak to robić
jeśli masz jako podłoże piasek to nie masz się czemu dziwić że gekonowi wypadła kloaka
Ja pier.... ale jazda. Ale to dominik1 widzi geka więć mimo dużej wiedzy kmiecia nie generalizujmy.
hehe :P chciałem tylko pomóc :]
Jednak powiem coś przykrego... dominik1 zachował się dość nieodpowiedzialnie bo stwierdził że gek i tak umrze więc nie warto go ratować... :( jak zacząłem go namawiać żeby robił wszystko dla ocalenia gada ten dał mi bloka :| nie wiem co o tym myśleć i lepiej tego nie będę komentował :(