Wersja do druku
Hey
Wczoraj wieczorem dostalem szoku - otuz dokupilem rugiego gekonka (cos ok 14 cm z ogonkiem) i zauwaqzylem ,ze zbliza sie wylinka - tak ja u mojej kochanej ammy (nie wiele od niego starsza) spryskalem terra a samiec stanol i zaczal tak glosno pisczec ,że sie przstraszylem :/ tak jak by z garnka ten taki pisk cisnienia ... czy to normalne - czy zrobilem mu krzywde - moja samiczka (5 miesiecy) tak nigdy nie robila..
ja mam samca i nigdy podczas spryskiwania takiego czegos nie zauważyłem :| ciekawe zachowanie...
Moim zdaniem poczół się zagrożony
i okazał swe niezadowolenie
próbując cię odstraszyć.
Myślę, że bezpośrednią przyczyną mogło być to,
że do tej pory twój nowy gekonik nigdy jeszcze
nie był w ten sposób (o ile wogóle) nawilżany.
Ja swojego lamparcika nie zraszam,
bo ładnie pije z miseczki.
A czy Twoja samica to napewno samica :>
możę jest dziki. Muj gek też tak samo piszczał
Może wczesniej sie wygrzewał a ty opryskałes go. Jak ty byś się opalał a ktos by cie oblał woda to pomyśl jakie odglosy bys wydal:]