Wersja do druku
witam,
kupilem sobie wlasnie plastry pszczele, polamalem je i ulozylem do polowy 3 litrowego sloika, przykryje to gaza, i wpuszcze larwy...
mam tylko pytnie czy te palstry beda dobre, Jakub pisal o wosku, a ja w kazdej literwaturze nzajdowalem zaiwnki o polastrach pszczelich ??
Osobiscie nie rozmnazalem barciakow, ale jak Sułek z Biofila wysyłal, to wlasnie byly w takich polamanych, naruralnych plastrach, ktore pachnialy miodem. Larwy czuly sie w tym wysmienicie.
aha dzieki wasnie bede mial od Lukasza :)
Tylko uważaj bo larwy lubią uciekać przez materiał a co dopiero przez gazę. Jak zaczynałem trzymać i przeczytałem, ze niejedzą nic prócz wosku, to się potem dopiero okazało, że świetnie przegryzają wszystko, prócz szkłą, bardzo grubego plastiku i metalu. Przegryzły mi grube materiały, grube worki plastikowe, i inne materiały w których to trzymałem. Jeżeli masz możłiwość wyboru to szukja plastrów suchych, bez śladów miodu.
oki dzieki, mam osuszone plastry :)
mam pytanie a skad mozna wytrzasnac takie plastry
mieszkam w wawie i ula tu w zyciu nie widzialem
w jakims pszczelarskim, ja mialem od znajomego znjamoej hehe :) za 10 zl 10 plastrow sporawe sa ja wiem ze 40x40 moze musze zmierzyc to Ci podam jak bedziesz chcial
Musisz sie zakręcic "w okolicach" związku pszczelarskiego i ładnie sie usmiechnąc :)