mutant

No to sobie wyhodowałem mutanta :-O
Moja samica świerszcza ma 2 (słownie dwa) pokładełka!!
Czy to często się zdarza i jakie są przyczyny takich anomalii ?

nie wiem czy to normalne, ale wiem jedno... mutacja ta jest na twoją korzyść, będziesz miał dwa razy więcej jajek:P:P:P:P

A może to nie jest mutant ? Ale powszechne zjawisko występujące u świerszczy polegające na pękaniu podłużnym pokładełek (prawdopodobnie przy próbie wciskania go w zbyt płytkie podłoże). Niestety taka samica nadaje się już tylko do skarmienia, jaj nie ma czym złożyć.

u mnie tez sie to pare razy zdałyło, nie było to pekniecie, bo rozdwojone było jeszcze przed wylinka imaginalna. niestety nie wiem jak jest z płodnościa takich samic.
powód mutacji... pewnie chów wsobny

Moim zdaniem to na 100% nie jest mutant! Pokładełka na starość rozdwajają się samicą! Nie wiem dlaczego kiedyś myślałem, że może za mała wilgotność ale to chyba nie od tego! W każdym razie ona już nie złoży jaj:( i niebawem umrze:(

Niestety to tylko pęknięte pokładełko dość dziwnie, bo dokładnie na całej długości, mimo, że ta samica jest świeżo po wylince.
p.s. Nigdy nie wierz, jaki towar w sklepie kupisz

Dzięki wszystkim za pomoc

Nie wiem czy przypadkiem rozdzielenie pokładełka u samic nie jest odwracalne. Miałem kilka przypadków, gdy samice miały tę przypadłość, a po pewnym czasie wyglądały na zdrowe jakby nigdy nic. Czasem efekt ten pojawiał się gdy samica podczas składania jaj zakorkowała się ziarnem piasku.