łapanka

Czy zna ktos jakis dobry (efektywny) sposób na odlawianie wylegu swierszczy? Chce je przeniesc z pojemnikow , w których się wykluly do pojemnika hodowlanego. Na razie wkladam im kawalki wytloczek, na które wchodza po czym strzasam je do innego pojemnika.
Ale swierszczy jest tysiace (i ciagle się kluja) a za jednym razem mogę przeniesc w ten sposób ledwie kilkanascie.

odkurzaczem :P

no coments

ja łapie pudełkiem po kliszy

Ale jak? Naganiasz je czy czekasz az same wejda? I czy to sie sprawdzi przy duzej ilosci mam jajka od 300 samic w kilkunastu pudelkach i wlasnie zaczynaja sie wykluwac.

Przesypujesz ziemię z jajkami i wylęgiem do pojemnika tak żeby był pełny stawiasz go w drugi (wiaderko) .
Jak maluchy zaczną łazić to przepełzną (wyskoczą) z małego pojemnika i spadną na dno większego a stamtąd po prostu przesypujesz maluchy.

hmm ja tego nie testowalem ale słyszałem ze do mokrej szmatki sie przyczepiaja :) zapytaj mordy on cos o tym wie