myszki japońskie

Poszukuje info o nich głównie nazwa łacińska, wielkość i czy jest jakaś różnica w hodolwli tych myszek od zwykłych myszy?

Nie ma żadnej różnicy bo myszki japońskie to są zwykłe myszy. Kilka lat temu była to popularna nazwa, powszechnie używana w sklepach i występowały pod nia:
1. wszelkie myszy łaciate lub
2. myszy łaciate z dziedzicznym zabużeniem błędnika (tzw tańczące myszki) lub
3. myszki łaciate z genem karłowatości (mniejsze od klasycznych myszy labolatoryjnych)
Nazwa łacińska jest taka sama jak wszelkich myszy dimowych czyli Mus musculus bez rangi podgatunku bo wywodzą się od conajmniej 2. Nie mam pojęcia co obecnie można kupić pod tą nazwą bo chyba przestała być modna i mało kto jej używa. Tak czy siak są to normalne myszy.

U mnie w sklepie pod tą nazwą dostępne są myszki mniejsze od zwykłych.

Czyli nie wiele się zmieniło:) kiedyś sporo mi się roiło po domu. Życzę frajdy w hodowli!

Dzięki za odpowiedzi myślałam że może jest to inny gatunek tak jak np: myszka kolczasta.

Na upartego możnaby pod tą nazwą sprzedać cokolwiek, bo to taka tajemnicza i niewiele znacząca nazwa myszy. Kilkanaście lat temu była to nazwa popularna i w każdym sklepie były "myszki japońskie", od kilku lat jednak się z tym nie spotkałem - to musi być sprzedawca starej daty:)))) Możliwe też że reaktywowano nazwę na potrzeby czegoś innego, ale większość nowych gatunków wkracza na rynek w postaci ubarwienia dzikiego (tzn agouti) a dopiero potem pojawiają się odmiany barwne, zazwyczaj dużo później. Jeśli więc twoje myszki są ubarwione jakoś inaczej to na 100% są to myszy domowe w którejś z wymienionych wersji. Jeśli będą po prostu mniejsze to wszystko OK, ale jeśli to wersja wzbogacona o kręcenie się w kółko to jak dla mnie stanowi to smutny widok - nie rozmnażaj ich wtedy ze sobą, ale połącz z "normalnymi" myszami - nie ma co produkować kalek........

To są normalne zdrowe myszki tylko, że mniejsze w tej chwili mam u siebie samczyka jest prawie cały brązowy z niewielką ilością białego jest dużo mniejszy od zwykłej myszki a już gołym okiem widać, że to samczyk. U nas dość łatwo można je zdobyć. I on na prawdę jest normalną, zdrową, młodą myszką.