Tzn .. jak kupuje młode to zeby jeszcze z miesiac pozyły ... jak je utrzymac przy zyciu ...
Wersja do druku
Tzn .. jak kupuje młode to zeby jeszcze z miesiac pozyły ... jak je utrzymac przy zyciu ...
Nie da się. Można podłożyć jakiejś innej samicy, ale po kilku dniach przestaną być oseskami. Żeby nie zmieniły rozmiaru jest tylko jedna metoda - zamrozić.
tylko koniecznie usmiercic przed zamrozeniem...
to jak je przy zyciu utrzymac zeby wyrosły na dorosłe myszy ... ?
Podłożyć karmiącej samicy. Nie można przesadzić z ilością.....
samemu da rade wykarmić ? mi sie udało tylko 3 dni przy zyciu utrzymac ...
jasne... jesli bedziesz przez _cala dobe_ trzymal maluch w cieple, karmil go mieszanka skondensowanegomleka, zoltka i glukozy co 1,5-2 godziny, masowal mu brzuszek i mly go... jesli nie - zabij go od razu i nie kaz mu umierac z glodu...
to jak sie zabija oseski specjalisto
ja skarmiałem zwykłym mlekiem ... tylko dlatego ,ze zbozowka nie wcina mrozonych ...
Dlugopisem. To jedyna znana mi i pewna metoda - końcówką (nie piszącą) naciskasz na szyje - przerywasz rdzeń bez "rozwalania" noworodka. Chodzi o twardy, dość cienki i tempo zakończony przedmiot, jednorazówka bica najlepsza......... Wszelkie inna krwawe lub sadystyczne. Niezależnie od tego, kogo sarkastycznie nazywasz specjalistą........