Wersja do druku
Mam problem z miejscem założenia chodowli. Jedyne miejsce gdzie nikomu nie powinno przeszkadzać znajduje sie pod łużkiem. Pokuj dziele z siostrą, mamy piętrowe łużko i na dole podłuzkiem jest miejsce, dużo miejsca! wysokość 30cm. Planuje założyć tam chodowle najlepiej jakieś 3- 4 większe pojemniki takie ok 60l. Co wy na taki pomysł? Macie jakies zastrzeżenia? Pomuszcie mi pomuc podjąć decyzje!
Pozdrowionka!!
A i jeszcze, dobry pomysł?
Czemu nie? Takie samo miejsce jak każde inne. Rozumiem, że chodzi o gryzonie? Dopilnuj aby docierało tam światło, no i smrodek może ci nieco przeszkadzać........... jeśli nie o gryzonie to całość posta uznaj za niebyłą :)
ja mam karmówki w szafie - więc wydaje mi sie ze pod łużeczkiem też będzie dobrze
Nie myszy tylko świerszcze!
Bez problemu, nawet nie musisz ich doswietlac. Tak samo sobie radza w ciemnosci jak i w dzien
Ale moge je doąwietlać? Bo przecież będa się szybciej rozwijać!
W przypadku gatunków karmowych wymagane jest raczej ciepło niż światło.
Ale głowa cie bedzie bolała od ich cwierkotania jak hoduje je od miesiaca i przez pierwszys tydzien to mało nie trafiłem do wariatkowa i nie mam ich pod luzkiem na ktorym spie tylko jakies 2-2,5 metra od łozka. Tak graja ze słychac chyba w calej kamienicy, a w calum mieszkaniu to na pewno.
pozdrawiam garo
Spokojnie możesz je mieć pod łóżkiem, właściwie to najważniejsza jest temperatura i wilgotnosć...
A co do cykania to idzie się przyzwyczaić :)
pod lozkiem to jabym wolal karaczany ew.szarancze ale slyszalem ze one potrzebuja swiatla ale nie jestem pewien