MYSZY :///

witam .... mam Prośbę... bo jest taka sprawa, że kupiłem ostatnio mojemu młodemu Constrictorowi..małą myszkę i zdechła po jednym dniu , pozniej kupiłem nastepną to w tym samym dniu dostał i zjadł, wczoraj mu znowu kupiłem myslalem ze wytrzyma do niedzieli bo w swieta nie bede gonil za myszami ..ale obudzilem sie i niestety padla nastepna ,nie kapuje co robie zle z tymi myszami :((( ma ktos jakis pomysl na tymczasowy Pojemnij albo coś bo przeciez nie wyrobie z kupnem ich jak beda mi tak zdychac ;/ pozdrawiam ..

mała myszka to jaka? noworodek? nie masz co się dziwić :| takie maleństwo musi jeść co 2 godziny...

najlepiej kup sobie samca i samicę i samemu hoduj myszy dla węża.... to najbardziej praktyczne i zarazem humanitarne.

A myszy trzyma się w klatkach albo akwariach. Jedzą karmę dla gryzoni, psią lub kocią karmę, owoce, warzywa itd. Wszystko w bardzo małych ilościach.

naprawdę nic trudnego...

ja utrzymalem noworodka 3 dni przy zyciu....kupilem pajakowi ale mialem za slabe nerwy i za miekkie serce:] karmilem mlekiem i wcale nie co 2 godz...karmilem co godzine jak bylem w domu,a pobyt w szkole przezywala bez karmy tak samo jak noc...zawijalem ja w szamtke wkladalem do pojemnika i stawialem na kaloryfer...lecz po 3 dniach pomyslalqame ze niemam co z nia zrobic jak urosnie,i moze sie meczyc teraz...wiec wlozylem do niej pajaka i wyszedlem z domu...jak wrocilem zastalem trche flaczkow....nigdy wiecej niedam myszki pajakowi...jest tyle swierszczy i innych stworo..ale nie mysz...pozddro

nie przezylaby, Łysy... i niestety bardzo cierpiala, kiedy ty sobie w szkole siedziales... mala mysz musi jesc mniej wiecej co 2h, pozniej do 4-5h... takze w nocy... masowanie brzuszka w celu pobudzenia trawienia i wydalania jest koniecznoscia... mowiac krotko - jesli kupujesz noworodka, daj go od razu gadowi albo zabij... sztuczne przedluzanie jego zycia to po prostu znecianie sie nad nim...

a gdzie ja trzymales?
moze nie miala powietrza?
i napisz wiek myszki?

trzymaj je w suchym pojemnilu, dostęp powietrza obowiązkowy, może to być nawet kilku litrowy słoik w kawałkami szmatek lub papieru na dole, daj kawałek chleba i unikaj przegrzania, jak dasz na karoeyfer to się spoci i zdechnie,