Kroliki - czy to dobry pomysl

Witajcie,
mam hodowle myszy ale mojemu Boa musze dawac ok 4/5myszy w tygodniu (doroslych) i niestety ale zanim bede samodostarczalny to jeszcze troche minie...
Niebawem dodatkowo zaczynam hodowle myszy
Obecnie rowniez mysle o rozpoczeciu hodowli krolikow (miniaturek miesnych) dzis bylem odwiedzic ferme i sie duzo o nich dowiedzialem..
Teraz zastanawiam sie czy to dobry pomysl...
Dodam tylko ze mam odpowiednie warunki aby trzymac nawet kilkadzisiat krolikow ale nie wiem czy odpowiednie to bedzie dla mojego weza (mysle ze tak :) ) i wiadomo ze jesli fdam polkilowego krolika to waza nie ebde musial co tydzien karmic...
Powiedziano mi ze miniaturki sa lepsze niz te typowe miesne poniewaz szybciej sie mnaza, w miocie jest ok 8-12szt a samica sie opiekuje mlodymi.

Obecnie ide spac z tym pomyslem bo jak cos to jutro zaczyna dostosowanie warunkow i przywioze trio (samiec + 2samice) z ktorych mlode bede mogl pozyskac juz pod koniec czerwca...
A jesli hodowca bedzie mial wiekszosc brzemiennych samic (ktore pokryl) to bede mogl kupic za mala kase caly miot wraz z samica i samcem do dalszego rozrodu i hodowli...

Czy ktos z was probuje z kroliczkami??

Napiszcie co o tym uwazacie?

Przymierzam sie do królików /samca już mam :) /.
Jeśli chodzi o to że szybciej sie mnożą to nieprawda.
Czas trwania ciąży u miniaturowych jest taki sam jak u innych królików /ok 28 dni/, natomiast liczba młodych w miocie jest dużo mniejsza i wynosci od 2-3 szt /u rasowych miniatur/ do 4-5 /u mieszańców/.
Mój ojciec hoduje te typowo "mięsne" i tam liczba młodych w miocie wacha się od 8 do 12 szt /czasem 14szt/.
Miniatury są o wiele delikatniejsze i wrażliwsze na wszelkie niedoskonałości w hodowli.

Zdecydowanie polecam rasę kalifornijską - to w tej chwili najpłodniejsza z dostępnych u nas ras. Samca można mieć dowolnego, byleby do dalszej hodowli nie zostawiać po nim młodych, jeśli będzie z innej grupy wagowej (miniaturowy lub ciężki). Drugą dużo rodzącą jest rasa nowozelandzka biała, w sumie porównywalna z kalifornijskimi, ale nieco (nie bardzo) bardziej wymagająca. Ani rasy miniaturowe, ani duże rasy miesne się do tego nie nadają. Jedyną zaletą małych ras jest ich wczesne dojrzewanie, ale na prawdę warto poczekać 1-2 miesiące dłużej i mieć 2 razy więcej młodych w miocie. Tak na prawdę można startować od dowolnej rasy średniej (typowo miesne, wczesnie dojrzewajace, płodne), ale ja na twoim miejscu przynajmniej domieszałbym kalifornijskie, myślę, ze warto, zawsze to kilka młodych rocznie więcej przy tych samych kosztach.

ja przed zakupem dowiedzial bym sie czy samiczki nie byly sterylizowane bo czasami tak bywa :) no i po hodowli a moze diete wezyka mogl bys urozmaicic o mlodego golebia?

Sluchajcie za kilka minut jade po 3szt tak jak pisalem wczesniej. Napisze wam jaka rase wybralem etc.
Wczoraj sie duzop dowiedzialem jesli chodzi o rmoznazanie itd.

Co do rozmnazanie nie chodzilo mi ze sie szybciej rozmnazaja od mysy ale o to ze szybciej dojzewaja...
Aha i te miniatury to nie sa typowe miniaturki tylko krzyzowka miniaturek z duzymi krolikami - hodowca od kilku lat miesza rasy i mowi ze ta "odmiana" szybklo dojzewa i bardzo dobrze sie mnozy.. (wspomniane 8-12szt w miocie - a matka je wykarmia).
CDN bo wlansie jade.. sorry za n iedokonczenie ..

No i kupilem.
Tak jak pisalem wczesniej sa to kroliczki ktore nie maja oficjalnej nazwy (rasy) Hodowca ktory je choduje krzyzowal kroliki miesne z miniaturkami i wyszly male, szybko dojzewajace kroliczki miesne lecz o malej wadze..
Kroliczki sa na prawde spoko ;)
Zdjecie jednej z samiczek w zlaczniku ;)
Tak jak pisalem kupiel 3szt (samiec+2samice) za ok miesiac/poltora bede mogl dopuszczac samca do samiczek
Kroliczki sa zaszczepione i maja posparwdzane i wysmarowane uszka
Nastepne szczepienie jest w czerwcu a uszka sprawdza sie co 2tygodnie
Jak wszystko wyjdzie to za ok miesiac przybedzie mi samiczka z pelnym miotem poniewaz tak jak pisalem koles dopuscil wszystkie swoje stale samiczki + kilka mlodych (doroslych) samic i mowil ze jemu nie trzeba az tule mlodych...

Teraz juz koncze bo zabieram sie do studiuowania fotrum o krolikach ;)

Gratuluję zakupu. Zamiast forum o królikach, na którym królują 12 letnie dziewczyneczki polecam raczej zakup dowolnej książki - kilka jest na rynku (nie książki o miniaturowych bo nic w nich nie znajdziesz ale o mięsnych). Poszukaj też najbliższej hurtowni z paszami dla zwierząt - 3 kroliki wykarmisz jeszcze sam za pomocą zielska i siana, ale przy większej ilości bez granulatu ani rusz, inaczej oszalejesz. Polecam "Cargill" jeśli jest dostępny, koniecznie w wersji z kokcydiostatykiem.

.....i nie stosuj siana jako ściółkę - będa wyjadały nawet zasikane. Kup słomę a siano podawaj w mniejszych ilościach, nieco więcej niż zjadają :) Na zdjęciu masz siano........

mordd dzieki z arady ;) Co do forum to szukalem informacji na temat rozmnazania i aby przyblizyc wiedze o krolikach co sie udalo :) Naytomiast o hodowli duzo dowiedzialem sie od hodowcy od ktorego kupwoalem je.
Na sciolke stosuje slome tak jak piszesz a siano wisi w podajniku.
Co do pasz i granulatu to z tym nie ma probelmu bo moj wujek ma hurtownie z tego typu rzeczami...

Ale dzieki z arady :)