cześć maiłęm 500 świerszczy przed chwilą poszłęm je dać moim kochanym gekom podnosze wytłoczke z jajek a tam nic , wyciąga wszystko patrze a tam ok. 500 świerszcze leży trupem. Powiedzcie mi co się stało. Były to świerszcze bananowe
Wersja do druku
cześć maiłęm 500 świerszczy przed chwilą poszłęm je dać moim kochanym gekom podnosze wytłoczke z jajek a tam nic , wyciąga wszystko patrze a tam ok. 500 świerszcze leży trupem. Powiedzcie mi co się stało. Były to świerszcze bananowe
Nie miały wentylacji może i się podusiły
jakie warunki miały, czym karmiłeś? pewnie zatrucie, ale na razie za mało napisałeś, żeby powiedzieć ddokładniej...
Od zatrucia wszystkie 500 świerszczy by naraz padło? Myślałam że jakoś tak stopniowo...
A może wszystkie naraz przechodzą wylinkę? :)))
mysle ze ktos mogl uzyc srodkow na owady nei daleko, moze w domu ktos CI polozyl cos na komary lub sasiad.
Kolejny przypadek TNPŚ ("tajemnicze i niewyjaśnione padanie świerszczy") :)
Podajesz za mało informacji o warunkach, w których trzymasz świerszcze. Zatem pozostaje nam tylko mantra:
- brak dobrej wentylacji
- za duża wilgotność
- nieodpowiedni pokarm
- choroba grzybowa, pierwotniacza, bakteryjna, wirusowa (np. z powodu 3 pierwszych punktów)
- przegrzanie (trzymanie na oknie)
- zatrucie środkami chemicznymi (zatrucie z zewnątrz jest najczęściej najmniej prawdopodobne, jednak trafia się).
witam znam już przyczyne. Podałęm im opryskane zboże. Jaki ja jesem debilny i 50 zł poszło...