Wersja do druku
Mój ulubiony kaktus rozrósł się w zwyż i tak jak zwykle w takiej sytuacji postanowiłem go skrócić w połowie i tym sopsobem otrzymać 2 osobniki. Górną część przesuszyłem przez dobe i wstawiłem do ziemi. Dzisiaj patrze (ponad tydzień) a tu zostały same kolce, cały środek "wyparował". Na szczęście dolna część przeżyła i będzie kwitnąć ;)
Zdarzyło się komuś coś podobnego??
Foty w załącznikach.
2.
3.
mi się czasem zdarzało że usechł kawałek kaktusa ale wtedy prócz kolców zostawała "skórka". Nie zastanawiałeś się nad tym że mogło go coś zjeść?
Niewątpliwie grzyby. Następnymrazem ostaw do przesuszenia nie na dobą a na tydzień. To jest rozsądne minimum. Większe kaktusy możesz zostawić choćby na rok. Najbezpieczniej jest:tydzień podsuszyć a potem postawić na wilgotnym żwirze, dopiero gdy wytworzy zaczątki korzeni wysadzić. Cenniejsze gatunki ukorzenia się czasem kilka lat....