biednemu zawsze wiatr w oczy wieje
Moja modliszka to nie ma szczęścia. Nie dość, że mieśąc temu oślepła, bo przy wylince miała za małe pudełko (przed wylinką była w miarę mała), to po dwóch tygodniach straciła nogę i niestety po dwóch dniach straciła apetyt (wogulę nie chciała jeść) po kilku dniach nie miała siły nawet chodzić i zdechła. :(:(:(:(
Ona to ma pecha.
Re: biednemu zawsze wiatr w oczy wieje
Szkoda :-( ale tak czasami bywa. 3maj sie. A tak poza tym wiem co czujesz bo ostatnio tez myslalem ze moja modliszka padla ale zyje i ma sie dobrze. Szkoda ze u Ciebie tak nie bylo.
Re: biednemu zawsze wiatr w oczy wieje
Najważniejsze, że wiesz, w którym miejscu popełniłeś hodowlane błędy.
Przy kolejnej modliszce powinno być już lepiej, głowa do góry! :)