Dziewne

nie wiem czy to jest dziwne ale moja modliszka Gwinejska L4 zaatakowala dzisiaj swierszcza ktory byl od niej 2razy wiekszy :/

hmmm
wiesz ze taki swierszcz moglby zrobic krzywde tak malej modliszce?
one pewnie go odpedzala a nie probowala zlapac-ale uwazaj na takie zeczy bo wkoncu
wyjdzie na to ze ci modliszka zdechnie...

wiem nie chcialem jej tak duzego dac tylko sie zagapilem wziolem i wrzucilem :/ ale jest wszystko oki i teraz uwazam :)

moja modliszka zjadla kiedys swierszacza 1,5 razy wiekszego od siebie:D ale najpier mu wyrwalem tylne nogi :P

moja tez-ale zawsze się bała dużych...wienc możyczkami odcinałem tylne nogi,chwytaki z przednich(takie pazurki by niezwiemał po szybie) i czyłki i skrzydła :P-by łatwiej było go złapać-bo pos krzydłach to małą modliszka się ześlizguje łapami.....

ty chyba zrobiles pinke albo drewnojada z tego swierszcza bo wszystko poodcinales to sam tlow zostal :p

nie ładnie! tez tak robie

najważniejsze by robić to z sensem-np. by to zjadły modliszki a nie by zabijać dla zabawy....no od biedy-jak się chce coś pomęczyć świerszcza a modlichy są nakarmione-można wrzucić potem do dzbanecznika:P i niema wyżutów sumienia....ale niepochwalam tego..:-)