Wersja do druku
Samica siedzi sobie w terrarium, ma splaszczony odwlok (a jest pelny, splaszczony troche tak jak przy straszeniu, ale tylko na srodku) i tak jakby unosi spodnia czesc ostatniego segmentu odwloka. Nie spotkalem sie nigdzie z opisem takiego zachowania, na pierwszy kokon (chociaz nie wiem jak sie wtedy zachowuje) jest za wczesnie, jest dopiero 10 dni po wylince imaginalnej, chyba swiezo dojrzala bo trzymana w temperaturze 28-29 stopni. Co ona robi?
Jeśli przy któreś wylince modliche się przechłodzi zabardzo-to może dojść do zwyrodnień/uszkodzeń kanalików rodnych-i modlicha przy złożeniu pierwszego kokonu zdechnie:/ ...to może być tym spowodowane,bo odwłok płaszczą np. paradoxy creobotry-mają anatomiczie bardziej płaski odwłok-a psedocreobotry mają jeszcze na odwłoku ten fioletowawy okrąg-są wstanie unieść odwłok i rozciągnąć nieco-by okrąg był jeszcze większy:)
pozdrawiam
Przechlodzic? Czlowieku, ona od kiedy jest u mnie temperature 28-30 stopni :)
Z tego co sie dowiedzialem od osoby spoza forum, jest to zwiazane z dojrzewaniem, podobno samica przed zlozeniem kokonu tez tak sie zachowywala.