Re: Wylinka - tragedia...:(
Będzie ciężko. Samica musi być zdrowa- czeka ją wiele po imaginalnej wylince: kopulacja, składanie kokonów. Ale nie wiem...
Re: Wylinka - tragedia...:(
no wiesz jak by nei patrzec nie musi kopulowac i skladac kokon... moze sobie tylko dalej normalnie zyc.
Re: Wylinka - tragedia...:(
Bedzie zyla, ale byc moze bedziesz musial karmic z pensety. Teraz dopilnuj zeby jej wszystkie konczyny dobrze wyschly i nie doszlo do dalszych deformacji. Jezeli bedzie w stanie jako tako sie poruszac to moze nawet bedzie mogla skladac kokony.
Przy okazji, widze ze duzo ostatnio osób ma problemy z wylinkami imago, tzn. owady spadają. Prawdopodobnie mają za mało stabilne podłoże do wylinki - stosujcie gazę albo taką cienką plastikową siatkę ogrodniczą - albo oba te materiały jednocześnie - do nich modliszka może naprawdę mocno się przyczepić na czas wylinki.
Re: Wylinka - tragedia...:(
jako tako moze sie poruszac. "szczypiec" jest do polowy sprawny. a te 2 uszkodzone nogi....... podpiera sie nimi i chwyta ale nie ma do konca nad nimi kontroli. jutro zrobie fotki i ocenice cala sytuacje.
Re: Wylinka - tragedia...:(
wh6fxe moze chodzić po ściankach (jeśli na scianke przykleisz siatke, korek itp) ?
Re: Wylinka - tragedia...:(
"przykleilem" ja wczoraj do gazy i dzisiaj jest w tej samej pozycji:/ moze ma przesunieta 1-2 nogi ale to tak minimalnie
Re: Wylinka - tragedia...:(
malem to samo 4dni temu pisalem na forum mas znizej...modliszka padnie mimo karmienia;/// tez liczylem na szczescie ale cuz tak to juz jest;///juz jej nie pomozesz://
Re: Wylinka - tragedia...:(
oby nie:) ale i tak bede probowal.
Re: Wylinka - tragedia...:(
mwoie ci stary
to nic nie da
ona padnie;/ a nawet jak nie to nie bedzie wstanie polowac sama napewo nie bedzie