Mój patyk gubi nogi

Jeden z moich patyczaków bardzo dziwnie się zachowywał: Zawsze kiedy przychodziła pora na linienie zchodził na dno i liniał pomiędzy starymi, zeschłymi gałązkami, za pierwszym razem zgubiła aż 3 kończyny, doszedła jakoś do siebie i żył dalej, kilka dni temy znowu postanowił linieć na dole i zgubił kolejne dwie!!! nie wiem co się działo z jego nogami, dlaczego mu poodpadały?! Teraz leży ledwo żywy z jedną nogą, która jak dzisiaj zauważyłem zaczęła jakby schnąć. Czekam aż bidulek dogoreje, a potem zmienię ściułkę- nie ma sensu go teraz szarpać i stresować zkoro i tak nie przeżyje. Powiedzcie, czy mieliście podobne doświadczenia?

Moje pałeczkowate bez powodu gubiły nogi. A co do tego owada to polecam nie czekać aż dogoreje tylko wziąść i dobić. Po co sie ma męczyć. Zresztą on raczej nie umiera z powodu jakiejś choroby tylko po prostu zdechnie z głodu a to moze potrwać.

A ja nie raz czytalem o przypadkach w których jednonogie patyczaki spokojnie dozywaly kolejnej wylinki... Spróbuj przeniesc go (delikatnie) na galezki z jedzeniem-moze zacznie jesc, a to juz w tedy bedzie dobrze. Z tym jego dziwnym sposobem na wylinki nie wiem co mozesz zrobic...

Moze to byc spowodowane zbyt niska wilgocia w terrarium. Proponuje ja zwiekszyc.



Carausius morosus PSG 1
Aretaon asperrimus PSG 118
Sphodromantis gastrica

ja też stawiam na zbyt niską wilgotność. hmm... ja bym go nie dobijał, tylko położył przy krawędzi liścia na spodzie. dwa razy dziennie psyskuj terrarium wodą, tak, by padała także na liść, na którym leży owad. powiniennen się z tego wylizać. jeśli masz kilka osobników w jednym pojemniku, przenieś "agenta" do osobnego terra.