Re: Tragiczny koniec smithi
To straszne. Bardzo mi przykro.
Re: Tragiczny koniec smithi
Dołączam swoje kondolencje!
Re: Tragiczny koniec smithi
Nie jesteś sam. Miałem podobne wydarzenie z moją brahypelma albopilosum... spadła mojemu bratu z ręki z około 1m wysokości. Na odwłoku pojawiło się małe pęknięcie i po kilkunastu minutach pająk zdechł. Było mi bardzo przykro, miałem ją przez ponad 3 lata...
Re: Tragiczny koniec smithi
dzięki za wyrazy współczucia. To faktycznie okropne.
Fakt upadku jako przyczyny śmierci skojarzyłem "na chłodno" na drugi dzień. Nie było pęknięcia odwłoka,
ale musiała się obtłuc - nie ma innego wytłumaczenia. Aj, szkoda słów. Dziękuję raz jeszcze!
Re: Tragiczny koniec smithi
tak a ja zamierzam kupic sobie b.smithi
musze jej dobrze pilnowac.......
Re: Tragiczny koniec smithi
i to jest własnie przykład ze wentylacje nalezy zamieszczać z góry w terra a nie z boku ale współczuje ci
Re: Tragiczny koniec smithi
Ja bym sie zaszlachtowal gdyby mojej albopilosie albo grammmostoli sie cos takiego stalo. szczere wyrazy wszpolczucia, heh
Re: Tragiczny koniec smithi
Hej Tomeq ty to nie podpowiadaj takich rzeczy bo jeszcze posłuchają i bedzie mniej hodowców. Robson ja mam parke smithi i niemam z nimi żadnych problemów.
Chopaki wyrazy wspóczucia z mojej strony.
Re: Tragiczny koniec smithi
Tak to jest jak sie bierze na rece... :(