Wersja do druku
:)Witam
to lladnie bym sobie narobił
karmiłem ze 3h temu geniculate L11 dos agresywna :) jest
i uchyliłem pokrywe terra i zapomniałem ja zamknac ( poprostu podlozylem cos zeby na czas karmienia było uchylone :)
bosheshtymoj jak dobrze ze Geni nie uciekła :) bo o łapaniu w rece nie ma mowy
jakby zwiała miałbym niezła zabawe :)
takze drodzy bracia i siostry nie zapominajcie zmykac terr po karmieniu , i po kazdej czynnosci ktora wymaga otworzenia lub uchylenia terra :)
to tyle
pozdrawiam :)
Hehe...no ja WojtasW zawshe sprawdzam ze 3 razy pokrywe.Powod mam prosty....mam kota w domu i matke,ktora ubila by moich puplichow bez wahania..narx
hehe tez kiedys zapomniałem zamknąć terra z geniculatą :) po zraszaniu... tyle ze u mnie to by sie nie skończyło ubiciem pajączka przez domowników tylko chyba jakimiś omdleniami :)
coprawda ja mam gekona, ale pamietam jak kiedys wrocilam z wykladow rzucam sie zmeczona na lozko....patrze w lewo i szoka.....niezamkniete terra :) wiadomo oczy kieruja sie na dywan czy nic tam niechodzi :)latarka w rece zagladamy do groty i naszczescie tam byl....:).........
mi kiedys zwial murinus 5wyl i mialem nie zla zabawe, a 3 i 1 dni temu uciekl mi 2razy O.vernalis (105cm). Po pierwszej ucieczce zlapalem go po 3h 50min poszukiwan, a wczoraj po godzinie. (aha zakazdym razem uciekal podczas mojej nie obecnosci w domu, przez szpare wielkosci szerokosci olowka w kratce wentylacyjnej)
moja pajeczyca raz wybrala sie na pozaterraryjne wojaze... skonczylo sie to dla niej mocno pokiereszowanymi odnozami (stracila po polowie obydwu tylnych) - miala nieszczescie wejsc w droge mojej szczurce... :> od tamtej pory terrarium jest tak zabezpieczone, ze nic z niego nie wylezie, ani nic nie wlezie do srodka bez mojego pozwolenia... :)
Mam terra otwierane od góry, kiedys otworzyłem je, wrzuciłem świerszcza i to było mrugniecie okiem jak vagans wbiegł po szybie i wentylacji, zeskoczył po drugiej stonie i pobiegł za szafke, pikawka to mi waliła jak po biegu na 1000metrów, normalnie Alcatraz, ale ucieczka nie udana bo złapałem go :p. A ostatnio u tego samego pajączka nie zamknołem pokrywy, wróciłem do domu po 6 godzinach, a pajączek siedzi dalej na środku terra :D (uff)
Yeter, bo on juz nie mial sil sie ruszac- trawil domownikow, ktorych spalaszowal w czasie tych 6 godzin =)
Ja zawsze jak karmie mam pudełko obok. Na wypadek "uciekiniera". Najczęściej spieprzał mi cambridgei, na drumim miejscu ucieczek jest irminia a później vagans. Reszcie to się nie udało.
tez mialem przygode z genia L10 chyba.siedze przy kompie, tera mam za soba i slysze takie chrobotanie odracam sie a tam terra od gory niedomnkniete i tylko odwlokiem sie przecisnac nie mogla.nakrylem ja takim pudelkiem(uszykowane na widoku w wypadku ucieczki)i trafila do terra.5 sekund puznioej i by bylo trudniej.