Wersja do druku
Mam dość duże terrarium w którym od dłuższego czasu hoduję straszyki australijskie. Ostatnio znalazłem coś ślicznego - liśćca olbrzymiego.Z braku finansów pomysł umieszczenia go razem ze straszykami nie napotkał u mnie i moich znajomych na jakiekolwiek opory.Po kilku dniach okazało się jednak,że straszyki albo czasem się mylą w rozpoznawaniu swego pożywienia albo nie są całkowicie roślinożerne, mimo że roślin miały zawsze pod dostatkiem ,załatwiły liśćca.Jak to z nimi jest???
Mają za mało miejsca i pokarmu pewnie. A pozatym powinieneś wiedzieć że zabierając się za liśćce nie możesz ich trzymać razem ze straszykami. Liśćce są najtrudniejszymi owadami w hodowli, są bardzo wrażliwe musisz je natychmiast oddzielić od straszyków
eee tam z tym najtrudniejszymi to grubo przesadzone :) sa latwe a anwet bardoz latwe w utrzymaniu i rozmnazaniu, trzeba im tylko zpaewnic odpowiednie warunki
Wszystko jest łatwe w utrzymaniu jak się zapewni odpowiednie warunki :-)
a lepiej : wszystko jest łatwe jak pokonasz trudność
Z tą kobietą to się zgadzam,co do braku pożywienia i miejsca niestety nie.Terrarium jest duże a pokarm wymieniam (daję nowe/świeże liście) co 2/3 dni i nigdy im go nie brakuje.
Pozdrawiam WSZYSTKICH.