Re: Pierwszy post tutaj :(
Szybko sprawdź czy nie masz gdzieś środka owadobójczego (np.reid)!!
To może być przyczyną.
Re: Pierwszy post tutaj :(
raptor, pierwsza mysl moja byla taka, nic w pokoju nie ma na bank, wczoraj wietrzylem, pokoj tak fest i sie zastanawiam czy jakiegos syfu w powietrzu nie bylo (w desperacji to juz o wszystkim sie mysli) co mnie pociesza ze smithi juz troche lepsze reakcje ma.
Re: Pierwszy post tutaj :(
Aha, poprawka, nie versi tylko metallica
Re: Pierwszy post tutaj :(
Wow, wogóle chyba prosze o usuniecie tego posta napisanego w afekcie, cambridgei zaczol przechodzic wylinke (wykluczalem to bo przeszedl niecaly miesiac temu i byl w takiej pozycji jakby "na umarlaka"- nogi dziwnie powyginane, wisial na pajeczynie) dobrze ze go nie ruszalem, mam nadzieje ze obejdzie sie bez komplikacji. Smithi nadal w stanie "otepialym" ale jestem dobrej mysli.
Re: Pierwszy post tutaj :(
dziękujemy za relacje na bierząco. Całe szczęście że cambridgei ci nie padł, bo skzoda L8.
aha, smaczna byo czekolada ? :P bo z nerwów całą zjadłeś :D
Re: Pierwszy post tutaj :(
Dupa chrzanu, nie mialem czekolady :p Ja sie za bardzo przywiazuje do tych zwierzat (one mnie wcale nie kochaja)
Re: Pierwszy post tutaj :(
Yeter. Tak to sobie pisz w domu na ścianach ale nie tutaj.