Wersja do druku
Właśnie padła mi samiczka usumbary L13. Jedną wylinkę temu była dopuszczana do samca, po tym dziwnie szybko zrzuciła skórkę - po 3 miesiącach.
Kokonu nie złożyła. W czasie linienia straciła dwie tylnie nogi, jednak nie było żadnego krwawienia. Ranki szybko się zasklepiły. Po tygodniu, czyli dziś samica odeszła ;-(
Zastanawiam się czy jej smierć ma coś wspólnego z rozmnażaniem. Temperatura i wilgotność byly ok.
Jej photo za życia
http://www.album.astral.pl/album/ind...=1&album_pass=
bez tych dwóch łapek to jej teraz nawet w ramkę nie moge włożyć :-(
;((((( współczuje. Usumabary są prześliczne...
taa usumbary i usumabary są prześliczne :P hehe i jakie jeszcze znacie odmiany :)?
bez nerwów hehe ;)
jest 10 odmian usambar :P i do tego jeszcze 10 mammilatusow :) i 24 ptasznikow slonecznych
Oj czepiacie się ;p
a tak powaznie zastanawiajac sie dlaczego padla - no niestety tak czasem bywa :( moze jakies roztocza, bakterie itp itd plesn no niestety przykro tak bywa . moze chcesz kupic zaplodniona samice murinusa 150 zł :)?
nieno wiesz ja sie nie czepiam tylko że obawiałem sie że zaraz sie z tego zrobi usumabarabara albo coś jeszcze lepszego hehe ;)
albo Osamabara binladen hehe :P dobra juz nic niemowie hhe ;) <peace>
niestety u usambar się tak zdarza, pamiętam ,że Awikularia kiedyś pisała o swojej samicy, która umarła w poobny sposób
A tak na boku, to mam samiczkę L10, która qrcze marnieje w oczach. Ostatnią wylinkę miała w grudniu, jak nie w listopadzie, nic nie je a odwłok ma mały:/