pończosznik odszedł :( :( :(
Półtora tygodnia temu skończył mi się szczupak dla pończoszników, kupilem nowego w markecie. Jednak był przefiletowany. Oba węże za pierwszym razem go zjadły, za drugim samica go nie tknęła, samiec zjadł kilka kawałków. Wczoraj samiec dziwnie się zachowywał, ciężko dyszał, akurat liniał {był to po prostu zbieg okoliczności}. Widziałem go w basenie, jak pływa do góry brzuchem, wyciągnąłem go, był zupełnie bezwładny, ale żył. Kilka minut później padł . Wiedziałem, że coś jest nie tak z tą rybą, samica jej nie tknęła, a samiec nie mógł jej strawić!
Przez kilka dni był gruby, co było bardzo dziwne, w dzień śmierci miał 2 dziwne pogrubienia, oprócz tego cały był bardzo gruby . Wyżuciłem tego szczupaka, będę miał nowego, od wędkarza, chyba ten będzie pewniejszy.
Re: pończosznik odszedł :( :( :(
Tak to jest jak robi sie zakupy w markecie, tym bardziej kupuje filety. Z reguly sa to odswiezane filety ze starych ryb. Przykro mi :(
Re: pończosznik odszedł :( :( :(
odswierzane chemicznie ... ?
szkoda weza :(
Re: pończosznik odszedł :( :( :(
Mam doła, nie znajde drugiego takiego węża, miałem go od maluszka, załamię się ;(;(;(
Re: pończosznik odszedł :( :( :(
Re: pończosznik odszedł :( :( :(
Sorry ale nie moge sie powstrzymać:
Jak na karmienie filetami to i tak długo przeżył.
P.