zglosic czy wpierdzielic...

Witam. nie wiem czy to dobre forum ale mam maly problem. Licze na wasza pomoc. Chodzi tu o kolejnego oszusta. Wymienilem sie z jedna osoba na pajaki. Tzn on mial mi wyslac jednego starszego po tym jak otrzyma odemnie 7 mlodszych. Ja ze swojej czesci sie wywiazalem. Pajaki do niego doszly bo dzwonil i mowil ze wszystkie sa cale i zdrowe i wysyla dal mnie paczke juz. no i czekam 2 tydzien. koles odzywal sie co jakis czas i mowi ze juz wyslal i zebym sie nie martwil. tylko ja czekam juz ponad 2 tyg. i moja cierpliwosc jest na granicy wytrzymalosci. Teraz pytanie co proponujecie zrobic... jak zglosic to gdzie?? na policje?? wskuram cos tym? czy poprostu mam jechac na ta wioche i jednym slowem mu wpier..lic... co napewno nauczylo by go uczciwosci.

ja bym wybral ta druga opcje wpierdolic, to by sie nauczyl koles :) bo policja zacznie ci zadawac pytania, a skad to masz, czy masz papiery ze ty z poszkodowanego staniesz sie przestepca ;)

Tez bym sie przejechał na wioche

jedz juz tu bylo kilku takich co kombinowalo a jak jestes zdeterminowany to wez kolosie jedzdzie i "zamiencie sie" do konca!! a nam najlepiej podaj co to za kolo zebysmy na niego nie wpadli!!!

umowy nie masz wiec przestepstwa tez nie ma
zyjemy w dzungli silni przetrfaja wiec pokaz temu dupkowi kto jest silny
ale rozumiem cie tez juz kidys czekalem na przesylke

a moze naprawde wysłał ta paczke..tylko poczta zawiodła??