Naiwność moich rodziców i Fundusz "Skarbiec"
Moje pytanie jest całkowicie niezwiązane z fretkami:
Szukam kogoś, kto zna się na ekonimii. Konkretnie na umowach o pożyczkę... Rodzice znowu mnie nie posłuchali i teraz będą chyba cierpieć za to....
Proszę o kontakt na nr gg: 1781055 bądź na maila: martyna_81@op.pl
P.S. Wiem, że namiary na mnie można znaleść, ale wolę "dmuchać na zimne"
Re: Naiwność moich rodziców i Fundusz "Skarbiec"
Ja kończe w czerwcu 2004r Liceum Ekonomiczne:)
gg: 4804627
Re: Naiwność moich rodziców i Fundusz "Skarbiec"
Ale ja naprawdę mam problem....;( Ludzi, którzy ukończyli ekonomię na poziomie liceum znam wielu z dłuższym stażem :)
To jest poważne pytanie....
Re: Naiwność moich rodziców i Fundusz "Skarbiec"
Moze zasiegniecie porady u adwokata?? Niektorzy maja dyzury (za free) w swoich biurach.
Pozdrawiam Devil_
Re: Naiwność moich rodziców i Fundusz "Skarbiec"
Mój starszy jest ekonomista ale nie wiem czy to nie jest pytanie do adwaokata wlasnie. Odezwij sie na priv a zobacze co sie da zrobic.
Re: Naiwność moich rodziców i Fundusz "Skarbiec"
Witam
Mam prosbe:Moze bys szerzej opisala o co chodzi,poniewaz koledzy staraja ci pomoc ,a Ty dajesz do zrozumienia,ze "potrzebuje kogos bardziej doswiadczonego... .
Ps.Kultury prosze!:]
Pozdrawiam
Mistrz Podziemi